- Pracownik, zatrudniony jako operator koparki, wskutek własnych zaniedbań (to opinia pracodawcy) doprowadził do uszkodzenia urządzenia. Koszt jego naprawy wynosi ok. 7 tys. zł. Od dnia zdarzenia, które miało miejsce w połowie lutego, pracownik nie pojawił się więcej w firmie i dlatego rozwiązaliśmy z nim umowę o pracę w związku z porzuceniem stanowiska.
Nurtuje mnie jednak, czy możliwe jest jakiekolwiek domaganie się rekompensaty od pracownika za zniszczone mienie. C
zy aby móc dochodzić swoich roszczeń, pracownik musiał podpisać oświadczenie o odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie? Czy tych roszczeń mogę dochodzić przed sądem pracy czy sądem cywilnym?
– pyta czytelnik.
Wysoki koszt naprawy urządzenia stanowi uszczerbek w majątku pracodawcy, czyli szkodę. Jeżeli spowodował ją pracownik swoim bezprawnym i zawinionym zachowaniem (działaniem albo zaniechaniem), obowiązany jest do jej naprawienia.
Stosuje się wtedy przepisy prawa pracy o odpowiedzialności materialnej pracownika. Kodeks pracy przewiduje dwa jej rodzaje: na zasadach ogólnych oraz szczególnych za powierzone mienie.
Odpowiedzialność materialną za mienie powierzone oprócz kodeksu pracy regulują ponadto przepisy dwóch rozporządzeń Rady Ministrów:
Aby zastosować odpowiedzialność na zasadach szczególnych, konieczne jest prawidłowe powierzenie mienia i jego zabezpieczenie zapewniające możliwość jego zwrotu lub wyliczenia się z niego. Jeżeli warunek ten jest spełniony, to w razie stwierdzenia szkody – gdy nie zostaną ujawnione przyczyny niezależne od pracownika – podwładny ponosi winę za jej wyrządzenie.
Oznacza to, że pracodawca nie musi udowadniać przed sądem winy podwładnego, ale to on wykazuje swoją niewinność, aby uwolnić się od odpowiedzialności. Pracodawca ma jedynie udowodnić przed sądem powstanie szkody i jej wysokość oraz fakt prawidłowego powierzenia mienia. Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 listopada 1990 (I PR 199/90).
Natomiast jeżeli nie doszło do powierzenia mienia, pracownik nie poniesie odpowiedzialności na zasadach szczególnych. Nie oznacza to jednak, że szef zostanie pozbawiony możliwości dochodzenia rekompensaty od sprawcy szkody.
Będzie mógł domagać się jej naprawienia na zasadach ogólnych, czyli mniej restrykcyjnych dla pracownika. Sąd pracy zobowiąże go do zapłaty odszkodowania, jeżeli pracodawca wykaże okoliczności uzasadniające odpowiedzialność materialną pracownika, czyli jej przesłanki i wysokość powstałej szkody (art. 116 k.p.). Przesłankami odpowiedzialności materialnej są:
- szkoda, czyli uszczerbek w mieniu pracodawcy spowodowany zachowaniem pracownika (działaniem lub zaniechaniem),
- bezprawność, która oznacza niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków pracowniczych,
- związek przyczynowy między działaniem pracownika (bezprawnym i zawinionym) i szkodą,
- wina pracownika.
Brak którejkolwiek z tych przesłanek uniemożliwia pociągnięcie podwładnego do odpowiedzialności materialnej.
Odpowiedzialność materialną, zarówno na zasadach ogólnych jak i szczególnych, poniesie osoba, która podczas wyrządzania szkody była pracownikiem. Nie ma znaczenia późniejsze ustanie stosunku pracy.
W praktyce często dochodzi do takich sytuacji, bo pracodawcy łączą żądanie naprawienia szkody z dyscyplinarnym zwolnieniem z firmy.
Czytaj też:
Zobacz więcej w serwisie:
»
»
Obowiązki i odpowiedzialność pracownika