W myśl art. 32 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych (DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm., dalej ustawa) pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej (zoz) nie może:
- wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem zoz, upoważnionym do jej reprezentowania wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę czynności w sprawach z zakresu prawa pracy,
- zmienić jednostronnie warunków pracy lub płacy na niekorzyść takiego pracownika.
Zatem wobec pracowników będących takimi działaczami swoboda pracodawcy w kształtowaniu ich warunków pracy lub płacy oraz możliwości ich zwolnienia jest znacznie ograniczona. Zależy od tego, czy uzyska zgodę odpowiedniego organu związkowego. Aby ją otrzymać, zanim dokona tych czynności, musi zwrócić się do zoz na piśmie i uzasadnić swój zamiar.
Jednak ochrona aktywistów dotyczy tylko zoz, które liczą co najmniej dziesięciu członków. Według art. 25
1
ust. 1 ustawy uprawnienia zoz przysługują tej zrzeszającej co najmniej dziesięciu członków będących pracownikami lub osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy o pracę nakładczą u pracodawcy objętego działaniem tej organizacji albo funkcjonariuszami, o których mowa w art. 2 ust. 6, pełniącymi służbę w jednostce objętej działaniem tej organizacji.
Związki zrzeszające w firmie mniej niż dziesięciu pracowników nie mają zatem uprawnień wynikających z ustawy i z kodeksu pracy.
Są pozbawione wszelkich przywilejów, jakie przepisy przewidują dla związków działających na szczeblu zakładowym, zarówno w zakresie prawa do rokowań, jak i zajmowania stanowiska w indywidualnych sprawach ze stosunku pracy. Szef nie ma zatem obowiązku współdziałania z taką organizacją, wynikającego z art. 30 ust. 2
1
ustawy.
Nie reprezentuje ona jej członków w rozumieniu art. 38 k.p., a zarząd tego związku nie korzysta z ochrony przewidzianej w jej art. 32 ust. 1. Dlatego członek zarządu zoz zrzeszającej mniej pracowników niż określono w art. 25
1
ust. 1 ustawy, nie ma ochrony przewidzianej w jej art. 32 ust. 1.
Jednoznacznie wskazał tak
Sąd Najwyższy w wyroku z 13 października 2004 (II PK 41/04) i z 25 stycznia 2005 (II PK 159/04).
Stwierdził, że szczególna ochrona trwałości stosunku pracy z art. 32 ust. 1 ustawy przysługuje tylko członkom zarządu zoz, która spełnia kryteria ustanowione w jej art. 25
1
ust. 1. Uprawnienie zoz określone w art. 32 ust. 1 tej ustawy ma tylko organizacja zrzeszająca w dniu wykonywania tego prawa co najmniej dziesięciu członków, o których mowa w art. 25
1
ust. 1 ustawy.
Przykład
Związek zawodowy działający w firmie od 1 lutego 2010 liczył tylko osiem osób. Z powodu zmian organizacyjnych pracodawca wypowiedział angaż członkowi zarządu tej organizacji. Ten, nie zgadzając się z wymówieniem, złożył pozew do sądu i domagał się przywrócenia do pracy.
Wskazywał, że jego zatrudnienie korzysta z ochrony z art. 32 ustawy, był bowiem imiennie wskazany w uchwale zarządu związku, a pracodawca nie uzyskał jego zgody na wymówienie. Sąd oddalił to powództwo. Uznał, że firma postąpiła prawidłowo.
Zatrudnienie tego działacza nie podlega już szczególnej ochronie, bo liczba członków tej organizacji zmniejszyła się, jest ich mniej niż dziesięć osób.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach
Czytaj więcej w serwisie o ochronie związkowców przed zwolnieniem z pracy