Nowe narzędzie regulacyjne (art. 43a) opiera się na założeniu, że szczegółowe warunki regulacyjne od początku do końca będą wynikiem zgodnej woli przedsiębiorcy podlegającego regulacji i prezesa UKE.

[wyimek][b]Zobacz [/b][link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174502]ustawę z 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne[/link][/wyimek]

Inicjatywa w ustaleniu tych warunków należeć będzie do przedsiębiorcy telekomunikacyjnego o znaczącej pozycji rynkowej, na którego nałożone zostały obowiązki regulacyjne.

Propozycje szczegółowych warunków zawarte we wniosku przedsiębiorcy mogą być określone z zastrzeżeniem warunków lub terminów. Chodzi o stworzenie elastyczności procedury przy ich formułowaniu, na wzór stosunków cywilnych.

Warunki te będą podlegać ocenie prezesa UKE, będzie zatem skuteczny mechanizm zapobiegania nadużywaniu pozycji przez operatora. Nowela ma też umożliwić egzekucję porozumienia zawartego w 2008 r. przez UKE z Telekomunikacją Polską, zgodnie z którym UKE zobowiązał się, że nie będzie obniżał przez trzy lata stawek hurtowych, które płacą inni operatorzy za korzystanie z infrastruktury TP.

W zamian za to w ciągu trzech lat TP ma wybudować 1,2 mln linii telekomunikacyjnych.

Nowela jest autorstwa posłów PO i – jak powiedział „Rz” Antoni Mężydło, poseł sprawozdawca – zasadniczo nie budziła w trakcie prac kontrowersji.

Ma wejść w życie 14 dni od ogłoszenia.