Największą wadą nowej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9DD9250AA3AE56CC170F76E5766E973E?id=353665]ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej[/link], która obowiązuje już prawie trzy miesiące, jest niemożność przekazywania do rejestru dłużników zobowiązań publicznoprawnych. Tak twierdzą przedstawiciele biur informacji gospodarczej (InfoMonitor, Zarząd Dłużników ERIF, Krajowy Rejestr Długów).

– Nowe przepisy nie objęły zobowiązań publicznoprawnych, czyli podatków, składek ZUS, KRUS, mandatów karnych. Wprowadzenie prawa do przekazywania takich informacji i zamieszczania ich w rejestrze dłużników byłoby szansą nie tylko dla budżetu państwa i gmin, ale też dla rynku – mówi Mariusz Hildebrandt, prezes InfoMonitor Biura Informacji Gospodarczej.

Informacja o zadłużeniu kontrahenta wobec budżetu państwa to ważny sygnał, bo umożliwia podejmowanie racjonalnych decyzji biznesowych.

Andrzej Kulik, rzecznik prasowy Krajowego Rejestru Długów BIG, dodaje, że długi wobec budżetu z tytułu zaległości VAT to 10,7 mld zł, akcyzy – 4,9 mld zł, podatku dochodowego PIT – 1,2 mld zł, a podatku dochodowego CIT – 3,7 mld zł.

– BIG mogłyby pomóc w ściągnięciu tych pieniędzy, tyle że wola ustawodawcy była inna – zauważa rzecznik.

[srodtytul]Bez ograniczeń[/srodtytul]

– Największą zaletą nowych przepisów jest likwidacja ograniczeń w przekazywaniu informacji o różnych rodzajach wierzytelności przez rozmaite grupy konsumentów, np. uprawnionych do alimentów czy pracowników nieotrzymujących wynagrodzenia – mówi Mariusz Hildebrandt. – Odkąd weszły w życie, na nasz serwis internetowy dla osób indywidualnych zalogowało się 81 tys. osób, z tego ponad 10 tys. wygenerowało konta i już przekazuje dokumenty potwierdzające istnienie wierzytelności. Teraz każdy konsument ma prawo wpisać do rejestru swego dłużnika.

[b]Nie sprawdziły się przewidywania, że obowiązek posiadania wyroku sądowego z tytułem wykonawczym stanie się przeszkodą w przekazywaniu informacji o roszczeniu.[/b]

– Mamy już 3,47 tys. umów podpisanych z konsumentami, którzy przekazali nam informacje o swoich dłużnikach. 134 tys. wpisów wpłynęło od firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych. Dotyczą roszczeń banków, zakładów energetycznych i gazowych oraz operatorów telekomunikacyjnych. Zawarliśmy już umowy z 20 przedsiębiorcami windykacyjnymi – wylicza Andrzej Kulik.

Rzecznik ocenia, że do końca roku do KRD BIG wpłynie ok. 2 mln wpisów od firm windykacyjnych.

[srodtytul]Zainteresowanie samorządów[/srodtytul]

– Wzrosło zainteresowanie naszym rejestrem konsumentów i przedsiębiorców, którzy chcą egzekwować swoje długi albo odczytywać wpisy w rejestrze o niespłaconych zobowiązaniach po to, by zmniejszyć ryzykowność podejmowanych decyzji handlowych czy gospodarczych. Wpływa też coraz więcej danych dotyczących zadłużenia alimentacyjnego. Rośnie zainteresowanie jednostek samorządowych umieszczaniem w rejestrze np. zaległości komunalnych mieszkańców – tłumaczy Edyta Szymczak, członek zarządu Rejestru Dłużników ERIF BIG.

Baza danych dłużników w rejestrze ERIF zwiększyła się od 14 czerwca o ponad 320 tys. wpisów. Edyta Szymczak zwraca uwagę, że dla gmin i jednostek budżetowych brakuje wytycznych o obowiązku powiadamiania dłużników o wpisaniu ich do rejestru.

[ramka][b]Wyrok z tytułem wykonawczym[/b]

Dla osób fizycznych konsekwencją wpisania ich na czarną listę jest ryzyko utraty wiarygodności płatniczej na rynku. Oznacza to problemy z uzyskaniem kredytu, pożyczki, zakupem AGD na raty oraz usług internetowych, telekomunikacyjnych rozliczanych w systemie abonamentowym. Jeżeli dług nie zostanie spłacony, to informacja o zadłużeniu jest dostępna dla kredytodawców i usługodawców przez dziesięć lat od wpisania do rejestru. Wierzyciel może wpisać dłużnika elektronicznie. Musi mieć wyrok z tytułem wykonawczym, nie ma jednak potrzeby go okazywać w biurze informacji gospodarczej. Ponosi on pełną odpowiedzialność za swój wpis, jakość danych i prawdziwość przekazanych informacji. Jeżeli dług zostanie w całości spłacony, wierzyciel jest zobowiązany do usunięcia informacji z rejestru. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu grzywna.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.kowalski@rp.pl]j.kowalski@rp.pl[/mail][/i]