Jeśli pracodawca nie wydał w ogóle świadectwa pracy lub też wydał je w niewłaściwej treści, to może być zobowiązany do zapłaty pracownikowi odszkodowania.

Stanowi o tym art. 99 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link], w myśl którego pracownikowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracodawcę wskutek niewydania w terminie świadectwa pracy lub też wydania niewłaściwego świadectwa.

[srodtytul]Nie więcej niż za sześć tygodni[/srodtytul]

Przy czym pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy z tego powodu, jednak nie dłuższy niż sześć tygodni.

Zatem pracownik może dochodzić przed sądem pracy nie tylko wydania mu świadectwa pracy zgodnego z prawdą, ale i odszkodowania, jeśli na skutek niewydania lub wydania świadectwa o niewłaściwej treści poniósł szkodę polegającą na niemożności podjęcia wskutek tego nowego zatrudnienia.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. był zatrudniony jako informatyk w centrum komputerowym. Jego pracodawca rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z jego winy i odmówił wydania mu świadectwa pracy. Adam Z. na skutek braku tego świadectwa nie został przyjęty do pracy w funduszu kapitałowym, gdyż nie miał możliwości wykazania wymaganego stażu pracy.

Dlatego też wystąpił do sądu z powództwem przeciwko centrum komputerowemu i zażądał od byłego pracodawcy zapłaty odszkodowania w wysokości 3500 zł. Sąd uwzględnił jego powództwo i na podstawie art. 99 k.p. zasądził na jego rzecz odszkodowanie w tej wysokości.[/ramka]

Ciężar dowodu odnośnie do powstałej szkody spoczywa na pracowniku. Musi on zatem wykazać, że nie mógł podjąć pracy właśnie z powodu braku świadectwa pracy lub też dlatego, że wydane mu świadectwo zawierało dane niezgodne z rzeczywistością (np. co do sposobu rozwiązania stosunku pracy).

Wskazywał na to [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 10 listopada 1978 r. (I PRN 107/78)[/b], podnosząc, że w świetle art. 99 § 2 k.p. odszkodowanie z powodu niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy przysługuje pracownikowi tylko wówczas, gdy nie mógł uzyskać z tego powodu nowej pracy pomimo podejmowanych w tym kierunku starań, co sam powinien udowodnić.

Pracownik może również dochodzić od pracodawcy naprawienia innej szkody wyrządzonej wskutek niewydania w terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy niż tylko utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez pracy. Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 października 2004 r. (II PK 36/04)[/b].

[srodtytul]Nie tylko za utratę zarobków[/srodtytul]

Wynika to z faktu, że tylko szkoda poniesiona przez pracownika w postaci nienawiązania stosunku pracy, jako najczęściej spotykana, została wymieniona w art. 99 k.p. Natomiast w pozostałych przypadkach wyrządzenia szkody odpowiedzialność pracodawcy także istnieje, tyle że wynika ona z ogólnych zasad określonych przez przepisy prawa cywilnego.

Szkoda pracownika oprócz niemożności podjęcia pracy może polegać np. na odmowie przyznania mu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Świadectwo pracy jest bowiem dokumentem mającym wartość dowodową przy ustaleniu uprawnień i świadczeń z ubezpieczenia społecznego, w tym ustalenia prawa do świadczeń emerytalnych i rentowych, a także określenia ich wysokości. Jest ono również źródłem informacji dla kolejnego pracodawcy o uprawnieniach i świadczeniach przysługujących pracownikowi w związku z jego zatrudnieniem.

Zatem brak świadectwa pracy może nie tylko uniemożliwiać pracownikowi uzyskanie należnej mu emerytury lub renty, ale również pozbawić go szans wykazania odpowiedniego stażu pracy i uzyskania z tego tytułu np. dodatku stażowego lub nagrody jubileuszowej u kolejnego pracodawcy.

Pracownik mógłby też dochodzić od pracodawcy odszkodowania za szkodę powstałą wskutek nieotrzymania z powodu braku świadectwa pracy zasiłku dla bezrobotnych. Musiałby jednak wykazać, że spełniał wszelkie warunki do uzyskania tego zasiłku, a jedynie brak świadectwa pracy pozbawił go tego świadczenia.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. był zatrudniony w spółdzielni X przez 22 lata. Po rozwiązaniu umowy o pracę nie otrzymał jednak ze spółdzielni świadectwa pracy. Podjął następnie pracę w spółce Y, w której obowiązywał układ zbiorowy pracy przewidujący prawo do nagrody jubileuszowej po upływie 25 lat pracy. Adam Z. nie otrzymał tej nagrody po przepracowaniu w spółce trzech lat, gdyż nie mógł wykazać 22 lat pracy w spółdzielni X. Spółka Y uległa następnie likwidacji.

Adam Z., uznawszy, że z winy spółdzielni X poniósł szkodę, wystąpił przeciwko niej do sądu, żądając zasądzenia odszkodowania w kwocie 2300 zł, odpowiadającej wysokości nieotrzymanej nagrody jubileuszowej. Sąd uwzględnił jego powództwo, przyjmując, że szkoda, jakiej doznał, powstała z winy spółdzielni X.[/ramka]

[i]Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach [/i]