Mają one się przyczynić do zwiększebnia akcji kredytowej o 20 mld zł.

BGK może udzielać poręczeń indywidualnych oraz portfelowych. O te pierwsze mogą się starać nie tylko małe oraz średnie firmy, ale i wszystkie podmioty, które realizują projekty służące rozwojowi przedsiębiorczości.

– Możemy udzielić poręczenie spłaty kredytu na szkolenia czy na budowę ośrodka zdrowia – wyjaśnia Edward Żbik, dyrektor BGK. – Poręczenia/gwarancji nie mogą dostać osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej, oraz te podmioty, które nie mają zdolności kredytowej.

Minimalna wysokość indywidualnego poręczenia to 100 tys. zł, a maksymalna 10 mln euro. Wszystkie potrzebne dokumenty do otrzymania kredytu i poręczenia klient składa w swoim banku, który przesyła je do BGK. Ten w ciągu 15 dni musi zdecydować, czy poręczy spłatę kredytu czy nie.

Już 20 banków podpisało z BGK umowy o indywidualne poręczenia. – Pierwsze zostaną udzielone we wrześniu – zapowiada Halina Wiśniewska, dyrektor Departamentu Wspierania Przedsiębiorczości i Innowacji w BGK.

Poręczenia portfelowe będą uruchomione później niż indywidualne. Banki jeszcze analizują wzór umowy przygotowanej przez BGK. Zastanawiają się również nad wysokością limitów poręczeń, które muszą zgłosić. W myśl niepisanej umowy banki powinny przedstawić swoje propozycje do 17 sierpnia.

Halina Wiśniewska uważa, że jeszcze w tym miesiącu uda się podpisać pierwsze umowy na te poręczenia.

Skorzystać z nich będą mogły tylko mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Co istotne, bank będzie mógł zaproponować ten instrument nie tylko klientom, którzy o kredyt się starają, ale także tym, którzy już go mają. – Jest tylko jeden warunek. Kredyt musi być udzielony co najmniej sześć miesięcy przed rozpoczęciem programu i maksymalnie 36 miesięcy przed jego startem – wyjaśnia Halina Wiśniewska.

Nie może to być także kredyt na inwestycje kapitałowe oraz na spłatę innych zobowiązań (dotyczy to starych i nowych umów kredytowych).

Najwięcej kontrowersji wywołała zaproponowana przez BGK cena poręczeń/gwarancji. Firma oprócz oprocentowania kredytu będzie musiała zapłacić z góry roczną prowizję w wysokości 2 proc. od gwarantowanej kwoty kredytu. – UE wymaga, żeby cena poręczenia była rynkowa, żeby odzwierciedlała ryzyko, które na siebie bierzemy – wyjaśnia Halina Wiśniewska. BGK będzie mógł co roku modyfikować wysokość prowizji. Im mniej będzie złych kredytów, które będą wymagały uruchomienia gwarancji, tym niższa będzie cena. Nowe stawki będą obowiązywały już od 1 stycznia 2010 r.