Obecnie zakaz konkurencji wpisuje do swoich umów zdecydowana większość szefów spółek Skarbu Państwa. W teorii mają one chronić firmę przed zakusami rywali. W praktyce zapewniają odchodzącym prezesom często bardzo pokaźny zastrzyk finansowy.
W PZU dwoje poprzednich prezesów – Agata Rowińska i Jaromir Netzel – obok trzymiesięcznej odprawy dostało także rekompensatę (pełne wynagrodzenie) za dwuletni zakaz konkurencji. Z kolei w PKO BP prezesów obejmuje sześciomiesięczny zakaz konkurencji. Oprócz odprawy mogliby więc obecnie mieć blisko 360 tys. zł rekompensaty z tego tytułu (zakładając, że za zakaz dostają ustawowe maksimum, czyli miesięcznie trzykrotność przeciętnej płacy, a odszkodowanie zastrzeżono w umowie na pół roku).
[srodtytul]Finansowe zabezpieczenie[/srodtytul]
A wszystko przez ograniczenia, które wprowadziła ustawa kominowa. Pozwala ona wypłacać zarządzającym spółkami należącymi do Skarbu Państwa pensję w wysokości maksymalnie sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W razie zakończenia współpracy otrzymają nie więcej niż trzykrotność miesięcznego uposażenia. Rada nadzorcza czy wspólnicy mogą ich odwołać w każdej chwili, a prezesi nie poskarżą się do sądu. [b]Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale (sygn. III CZP94/06)[/b]. To sprawia, że niepewni swej pozycji zarządcy chcą się zabezpieczyć finansowo na wypadek utraty posady. Nie oponują, gdy ich przełożeni chcą zawierać klauzule lojalnościowe. Z tego tytułu mogą liczyć na dodatkowe, duże pieniądze.
[wyimek]358 tys. zł może otrzymać prezes państwowej spółki za półroczny zakaz konkurencji[/wyimek]
Jednakże obecnie takie klauzule coraz rzadziej zawierane są po to, aby chronić tajemnice firmy.
[b]– Nie służą już głównie temu, aby były członek zarządu czy były pracownik nie podejmowali działalności konkurencyjnej, tylko aby dostał jakieś dodatkowe świadczenia, które inaczej byłoby niezręcznie, niewygodnie, niepolitycznie wypłacić[/b] – mówi Dawid Zdebiak, radca prawny z kancelarii Gujski, Zdebiak.
Choć wprost z ustawy kominowej nie wynika, że rekompensata za klauzulę lojalnościową nie wchodzi w skład pensji, jaką otrzymuje menedżer spółki państwowej, to taką interpretację trzeba przyjąć na podstawie rozstrzygnięć SN. [b]W wyroku (sygn. II PK 219/05) wskazał, że ograniczenia wynikające z tej ustawy nie mają zastosowania do umów o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy[/b]. Oznacza to, że nie są tą ustawą limitowane. W opinii Sławomira Parucha, wspólnika w Kancelarii Sołtysińki Kawecki & Szlęzak, taka linia orzecznicza doprowadziła do powstania nowego trendu.
– Członek zarządu w spółce kominowej, którego miesięczne wynagrodzenie jest ograniczone, po ustaniu stosunku pracy dostaje i odprawę, i np. trzykrotność miesięcznej pensji za niepodejmowanie działalności konkurencyjnej – często nawet przez dwa lub trzy lata – mówi mecenas Paruch.
[srodtytul]Więcej niż za pracę[/srodtytul]
Z jednej strony, takie wysokie odszkodowanie można uzasadnić faktem, że ma ono rekompensować utratę możliwości zarobkowania. Z drugiej jednak trudno uwierzyć w to, że racjonalnie działający przedsiębiorca gotów jest zapłacić za zakaz konkurencji więcej niż za rzeczywiście wykonaną pracę.
Rzadko jednak tego typu działania są podważane przez następców.
[ramka][b]Przepisy da się obejść[/b]
Niespełna 20 tys. zł miesięcznie może zarobić prezes państwowej spółki. To niewiele za odpowiedzialność, jaka na nim ciąży – zwłaszcza w porównaniu z tym, ile płaci się menedżerom w prywatnych spółkach. Można jednak obejść te ograniczenia. [b]Aby więc wywindować zarobki prezesa ponad limit, wystarczy zatrudnić go w tzw. spółkach wnuczkach.[/b] Ustawa bowiem dotyczy jedynie menedżerów spółek zależnych od Skarbu Państwa oraz zależnych od spółek zależnych (czyli spółek córek).
Kominów brak też w spółkach zależnych, w których skarb ma mniej niż 50 proc. udziałów. Z tego powodu np. prezes rady nadzorczej Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, spółki objętej ustawą kominową, mógł za zasiadanie w radzie nadzorczej EuRoPol Gaz, spółki zależnej od PGNiG, zarabiać wielokrotnie więcej od limitów kominowych.[/ramka]
[b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/08/04/jak-podniesc-odprawe-prezesowi/]Skomentuj ten artykuł [/link][/b]