Przy podejmowaniu decyzji trzeba jednak wziąć pod uwagę także aspekty podatkowe.
Z tych względów korzystniejsze może okazać się założenie spółki osobowej.
[srodtytul]Na co zwrócić uwagę[/srodtytul]
Minimalne wysokości kapitałów zakładowych spółek kapitałowych zmieniły się od 8 stycznia 2009 r. na skutek wejścia w życie nowelizacji kodeksu spółek handlowych. Obniżenie tego minimum na pewno zachęca przedsiębiorców do prowadzenia działalności w formie spółek kapitałowych i prawdopodobnie zwiększy popularność spółek akcyjnych kosztem spółek z o.o. Nie powinien to jednak być czynnik decydujący przy wyborze formy prowadzenia działalności. W tym zakresie kluczowymi kryteriami pozostaną: poziom odpowiedzialności za zobowiązania spółki i poziom obciążeń podatkowych. Biorąc je pod uwagę, najpoważniejszą konkurencją dla spółek kapitałowych wydają się spółki osobowe, a zwłaszcza komandytowe oraz komandytowo-akcyjne.
[srodtytul]Odpowiedzialność wspólników[/srodtytul]
Z prawnego punktu widzenia podstawowa różnica między spółkami kapitałowymi a osobowymi polega na odpowiedzialności wspólników.
Te pierwsze są osobami prawnymi i jako takie odpowiadają całym majątkiem spółki za swoje zobowiązania. Odpowiedzialność wspólników jest natomiast ograniczona do wysokości wniesionych wkładów.
Spółka osobowa nie posiada osobowości prawnej, co oznacza, że za jej zobowiązania odpowiadają całym swoim majątkiem jej wspólnicy. Warto jednak zwrócić uwagę, że w wypadku spółek komandytowych istnieje możliwość ograniczenia ryzyka części wspólników (komandytariuszy). Komandytariusze odpowiadają bowiem wyłącznie do wysokości określonej w umowie spółki sumy komandytowej. Pełna odpowiedzialność za zobowiązania spółki komandytowej obciąża natomiast komplementariusza. Poziom ryzyka w tym zakresie można również ograniczyć, jeżeli komplementariuszem zostanie spółka kapitałowa. W takiej sytuacji zakres odpowiedzialności komplementariusza (spółki kapitałowej) jest limitowany wartością jej majątku. Tym samym wybór spółki komandytowej jako formy prowadzenia działalności gospodarczej nie musi wiązać się z wyższym ryzykiem dla wspólników.
[srodtytul]Sposób opodatkowania[/srodtytul]
Kluczową kwestią, gdy chodzi o atrakcyjność spółek kapitałowych i osobowych, są aspekty podatkowe. Dochód osiągany w spółce kapitałowej jest opodatkowany podatkiem dochodowym od osób prawnych, a następnie, przy wypłacie do wspólnika będącego osobą fizyczną (w formie dywidendy), podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Tym samym dochodzi do podwójnego opodatkowania wypracowanego zysku.
O wiele bardziej korzystnie sytuacja wygląda w przypadku spó-łek osobowych, które nie są podatnikami. Dochód osiągany z działalności prowadzonej w spółce osobowej stanowi dochód wspólników i jest u nich jednokrotnie opodatkowany. Przy wyborze liniowej stawki podatku opodatkowanie wynosi 19 proc.
[srodtytul]Prowadzenie ksiąg[/srodtytul]
Różnic między spółkami osobowymi a kapitałowymi jest więcej. Należałoby wspomnieć o tym, że spółki kapitałowe są zobowiązane do prowadzenia pełnej księgowości niezależnie od swojej wielkości, natomiast spółki osobowe – co do zasady (wyjątkiem jest spółka komandytowa) – dopiero po przekroczeniu określonego w ustawie o rachunkowości limitu przychodów (1,2 mln euro).
Reasumując, najistotniejszym kryterium wyboru formy prowadzenia działalności wydaje się poziom opodatkowania.
Z tej perspektywy spółki osobowe wypadają zdecydowanie atrakcyjniej niż kapitałowe. W zakresie bezpieczeństwa wspólników wybór spółki komandytowej zapewnia wspólnikom taki sam poziom bezpieczeństwa, jak w przypadku spółki kapitałowej. Pozostałe aspekty, w tym niższy poziom kapitału zakładowego spółek kapitałowych, mogą mieć niewielkie znaczenie.
[i]Autorka jest aplikantką radcowską i konsultantką w Departamencie Doradztwa Podatkowego Grant Thornton Frąckowiak sp. z o.o.[/i]
[ramka][b]Skąd ta obniżka[/b]
Obniżanie przez ustawodawcę kapitału zakładowego jest tendencją ogólnoeuropejską. Należy przyznać, że kapitał zakładowy nie pełni w praktyce funkcji gwarancyjnej. Z punktu widzenia wierzycieli to, czy kapitał zakładowy dłużnika wynosi 5 tys., czy 50 tys. zł, nie ma żadnego wpływu na ocenę ryzyka złych długów. Bardziej istotnym parametrem jest wartość kapitału własnego. Dlatego w kilku innych państwach Unii Europejskiej całkowicie odstąpiono od wymogu dotyczącego ustalenia minimalnej wysokości kapitału zakładowego spółki z o.o., a w innych krajach wysokość kapitału znacznie obniżono. [/ramka]