Wiele uprawnień pracowniczych zależy od stażu pracy, czyli okresu, w którym dana osoba jest zatrudniona. Na część z nich wpływa okres pracy w danej firmie. Jest to tzw. zakładowy staż pracy. Od niego zależy np. okres wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony uregulowany w art. 36 §1 kodeksu pracy (k.p.).

Od takiego firmowego stażu pracy zależy też wysokość odprawy pośmiertnej czy tej wypłacanej w przypadku zwolnień grupowych. Poza uprawnieniami powiązanymi z okresem zatrudnienia w firmie wynikającymi z kodeksu pracy czy ustaw szczególnych mogą istnieć jeszcze takie, o których decyduje sam pracodawca. Wówczas przywileje przyznaje na mocy przepisów wewnętrznych obowiązujące w zakładzie pracy. W praktyce [b]regulaminy od zakładowego stażu pracy często uzależniają prawo do różnych świadczeń płacowych, np. dodatku stażowego czy nagrody jubileuszowej. [/b]Przykładowo firma przyznaje nagrodę w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia każdemu pracownikowi po pięciu latach pracy w tym przedsiębiorstwie. Z upływem kolejnych pięciu lat pracownicy dostają nagrodę w wysokości dwumiesięcznej pensji. Natomiast po 15 latach pracy pracodawca premiuje załogę nagrodami w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę.

Ponadto niektóre prawa zależą od tzw. ogólnego stażu pracy. Przede wszystkim kodeks pracy wiąże je z długością urlopu wypoczynkowego.

[srodtytul]Ile laby w ciągu roku[/srodtytul]

Przypominam, że standardowo (niektóre grupy pracowników mają bowiem więcej laby, dotyczy to np. nauczycieli czy pracowników naukowych) wymiar tego urlopu wynosi:

- 20 dni – jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż dziesięć lat,

- 26 dni – jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej dziesięć lat.

Mówi o tym art. 154 § 1 k.p. Jednocześnie kodeks pracy stanowi, że do okresu zatrudnienia, od którego zależy prawo do urlopu i wymiar urlopu, wlicza się okresy poprzedniego zatrudnienia. Nie mają tu znaczenia przerwy w zatrudnieniu ani sposób ustania stosunku pracy (czyli np. rozwiązanie angażu z upływem czasu, za porozumieniem stron, za wypowiedzeniem czy w trybie natychmiastowym).

A zatem dla długości wakacji znaczenie ma suma okresów zatrudnienia u tego samego i różnych pracodawców. Zaliczenie danego okresu pracy do stażu pracy nie jest niczym uwarunkowane lub ograniczone. Tym samym do okresu, od którego zależy prawo do urlopu i jego wymiar, wlicza się okresy poprzedniego zatrudnienia, bez względu na wymiar czasu pracy, w jakim pracowała dana osoba. Bez znaczenia jest też rodzaj umów o pracę, które wiązały ją z innymi pracodawcami.

[srodtytul]Wcześniejsza działalność gospodarcza [/srodtytul]

Jednak [b]okres, w którym dana osoba prowadziła własną działalność gospodarczą, nie jest wliczany do stażu pracy w rozumieniu przepisów prawa pracy.[/b]

Wielu z naszych czytelników pyta dlaczego. Takie pominięcie czasu posiadania własnej firmy dla długości urlopu wypoczynkowego wynika z tego, że przedsiębiorca nie jest pracownikiem w rozumieniu przepisów kodeksu pracy. Pracownikiem jest bowiem osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Mówi o tym art. 2 k.p. W konsekwencji taka definicja pojęcia „pracownik” nie pozwala na zaliczenie okresu, w którym osoba prowadziła działalność gospodarczą, do jej ogólnego stażu pracy, od którego zależy wymiar urlopu wypoczynkowego.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pani Jola bezpośrednio po ukończeniu liceum ekonomicznego zarejestrowała własną działalność gospodarczą w zakresie handlu. Po pięciu latach postanowiła ją zamknąć i rozpocząć karierę jako asystentka w biurze rachunkowym. Od czasu zawarcia angażu minęło już siedem lat, a pani Jola ciągle tam pracuje. Szef nie zaliczył jej tego okresu prowadzenia biznesu do stażu pracy. Dlatego prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego pani Jola nabyła dopiero po przepracowaniu sześciu lat na umowie o pracę.

Dlaczego aż tak długo musiała czekać na wyższy wymiar wolnego? Ukończenie szkoły średniej pozwoliło jej na zaliczenie do ogólnego stażu czterech lat. 26-dniowy urlop przysługuje bowiem po dziesięciu latach pracy, dlatego pani Jola musiała jeszcze przepracować brakujące sześć lat. W międzyczasie nie pobierała nauki, dlatego tylko okres zatrudnienia miał wpływ na nabycie prawa do dłuższego wolnego.[/ramka]

[ramka][b]Nauka też ma znaczenie[/b]

[b]Zgodnie z art. 155 § 1 k.p. do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się z tytułu ukończenia:[/b]

- zasadniczej lub innej równorzędnej szkoły zawodowej – przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż trzy lata,

- średniej szkoły zawodowej – przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż pięć lat,

- średniej szkoły zawodowej dla absolwentów zasadniczych (równorzędnych) szkół zawodowych – pięć lat,

- średniej szkoły ogólnokształcącej – cztery lata,

- szkoły policealnej – sześć lat,

- szkoły wyższej – osiem lat.

Powyższe okresy nauki nie podlegają sumowaniu. Jeżeli pracownik pobierał naukę w czasie zatrudnienia, do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się bądź okres zatrudnienia, w którym była pobierana nauka, bądź okres nauki – zależnie od tego, co jest korzystniejsze dla pracownika.[/ramka]