Trzeba ułatwić e-handel, a także zwiększyć zaufanie do siebie biznesowych partnerów w sieci. Internetowa reforma powinna objąć również urzędy – wynika z raportu przygotowanego przez resort gospodarki.
Dokument analizuje wykorzystanie Internetu przez Polaków, a także przez działające w naszym kraju firmy. Jakie płyną z niego wnioski? Na przykład rynek sprzedaży elektronicznej, choć rozwija się dynamicznie, stanowi jedynie około 1 proc. handlu detalicznego. Dla porównania w USA jest to prawie trzy razy więcej. Wykorzystanie przez firmy Internetu do sprzedaży jest o 40 proc. niższe od średniej w Unii Europejskiej. Transakcji online dokonuje co dziesiąty Polak, tylko co 20. przelew jest realizowany w sieci.
Raport wskazuje, że jedną z przyczyn może być wciąż spora nieufność Polaków od Internetu. Doskonale pokazuje to przykład płatności za zakupy robione w sieci. Ponad dwie trzecie z nich opłacane jest gotówką przy odbiorze towaru.
[wyimek]63 procent małych i średnich polskich firm uważa, że inwestycje w IT nie wpłyną na ich przychody[/wyimek]
– Sądzę, że Polacy nie chcą kupować kota w worku, dlatego najpierw wolą obejrzeć towar, a dopiero później za niego zapłacić – mówi Antoni Hanusik, przewodniczący Rady Bankowości Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Zaznacza jednak, że bankowość elektroniczna rozwija się bardzo dynamicznie.
Na drodze lepszego wykorzystania Internetu w biznesie stoją także przepisy. Przykład? Jeden z nich nie pozwala wymagać od klientów zapłaty przed otrzymaniem świadczenia. Teoretycznie więc płacenie kartą czy przelewem za zakupy w Internecie jest niemożliwe. Przepis ten jest jednak powszechnie ignorowany.
Rząd chce zlikwidować te bariery. Dlatego przygotował program wspierania e-handlu. Ma on zachęcić zarówno firmy, jak i klientów do lepszego wykorzystywania sieci. W najbliższych miesiącach do Sejmu trafią projekty konkretnych ustaw.
Jedna z nich, dotycząca Centralnej Informacji o Działalności Gospodarczej, ma zwiększyć wiarygodność przedsiębiorców w sieci. – W jednym miejscu każdy będzie mógł sprawdzić, czy przedsiębiorca ma zarejestrowaną działalność, czy nie ma długów, jakie posiada licencje – mówi Krzysztof Gulda, dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarki w MG.Inna propozycja ministerstwa dotyczy e-podpisu. Jest on rzadko stosowany, głównie ze względu na opłaty. Projekt nowelizacji przepisów przewiduje wprowadzenie nowych rodzajów podpisu. Do ich obsługi nie będzie już potrzebne specjalne urządzenie. E-podpis będzie też można wyrobić na firmę, a nie – jak dotychczas – tylko na konkretną osobę fizyczną.Wciąż nie jest też najlepiej z dostępem do szerokopasmowego Internetu. Szansę na rozbudowę sieci dają jednak fundusze unijne.