To jedna ze zmian proponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości w projekcie nowelizacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Pozwala ona karać za przestępstwa nie tylko osoby fizyczne, ale i np. firmy. Dotychczas jednak była ona bardzo rzadko stosowana. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości jednym z powodów jest to, że zanim firma trafi przed sąd, musi zapaść prawomocne orzeczenie wobec osoby fizycznej.
Dlatego w nowej wersji projektu zmian ministerstwo proponuje, żeby postępowania te można było łączyć. Decyzja o łącznym lub oddzielnym prowadzeniu sprawy zależałaby od prokuratora. Jeśli nie znajdzie on przeciwwskazań, poprowadzi postępowanie przeciwko osobie fizycznej i podmiotowi zbiorowemu, które dzięki przestępstwu odniosło korzyści (niekoniecznie majątkowe). Co więcej, nawet gdy nie będzie można ustalić bezpośredniego sprawcy, a dowody wskażą na winę firmy, to nie uniknie ona odpowiedzialności.
Projekt zakłada też złagodzenie kar nakładanych na podmioty zbiorowe. Dzisiaj ich maksymalny poziom jest ustalony na 20 mln zł, ale nie więcej niż 10 proc. rocznego przychodu. Po nowelizacji najwyższą kara ma wynosić 5 mln zł (nie więcej niż 3 proc. przychodu).
W sprawach odpowiedzialności podmiotów zbiorowych orzekają dzisiaj sądy rejonowe. Po nowelizacji odrębne postępowania przeciwko firmom mają pozostawać w gestii sądów okręgowych.