Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5727DFEE8BAF7C5003FBCFAC339C4092?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], który przewiduje dodanie do art. 476 § 1 k.p.c. punktu 12, w myśl którego sądy pracy będą rozpatrywały wszystkie roszczenia z porozumień dotyczących ochrony interesów pracowników zawieranych przez zakładowe organizacje związkowe z podmiotami niebędącymi pracodawcami.
Chodzi o spory wynikające z tzw. pakietów socjalnych, jakie związki zawodowe prywatyzowanego lub sprzedawanego zakładu pracy negocjują i zawierają z przyszłym właścicielem firmy.
Takie pakiety zawierają zazwyczaj gwarancje zatrudnienia pracowników przez określony czas po prywatyzacji lub sprzedaży przedsiębiorstwa oraz gwarancje zachowania dotychczasowych, a także przyznania nowych uprawnień socjalnych dla członków załogi.
Porozumienia te są zawierane najczęściej przy okazji prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w myśl [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C188CDE98A6F3B6D07AA6923BD17BB72?id=167147]ustawy z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (DzU z 2002 r. nr 171, poz. 1397)[/link]. Zdarza się także, że na takie gwarancje godzi się nabywca akcji czy udziałów prywatnego przedsiębiorstwa, który w ten sposób chce uniknąć sparaliżowania przejmowanej firmy przez strajki niezadowolonej załogi.
Szkopuł w tym, że przepisy nie regulują obecnie zbyt wyraźnie, jaki sąd powinien rozpatrywać spory dotyczące treści takiego pakietu i wynikających z niego uprawnień pracowników. Zdarza się zatem, że takie [b]sprawy trafiają do sądów cywilnych, gdzie pracownicy muszą płacić znacznie wyższe opłaty, a także podlegają tam ostrzejszym rygorom procedury cywilnej.[/b]
Postulat, by tego typu sprawami zajmowały się wyłącznie sądy pracy, był jednym z przedstawionych przez stronę związkową podczas negocjacji pakietu antykryzysowego z rządem. Dzięki temu takie postępowanie jest tańsze i szybsze, a interesy pracownika mogą być podczas procesu reprezentowane np. przez członka organizacji związkowej.
Interwencja legislacyjna jest niezbędna, gdyż także sądy nie wiedzą, jak traktować tego typu porozumienia. Przed Sądem Najwyższym, który już kilkakrotnie zajmował się tym zagadnieniem, zapadały bowiem sprzeczne orzeczenia. W jednych SN uznawał, że pakiety socjalne nie są porozumieniem zbiorowym zawierającym przepisy prawa pracy w myśl art. 9 kodeksu pracy. W innych przyjmował zaś, że umowę spisaną z przyszłym pracodawcą należy traktować jako źródło prawa pracy wiążące obie strony.