Na zamkniętym spotkaniu dla dziennikarzy stacja TVN potwierdziła wczoraj, że chce, by Bruksela się przyjrzała, jak TVP realizuje misję publiczną i na co wydaje pieniądze z abonamentu. Skierowała w tej sprawie wniosek do Komisji Europejskiej.
Wynajęta przez TVN kancelaria Celary Gottlieb Steen & Hamilton wyliczyła, że od 2000 do 2006 roku TVP wydała 600 mln zł z abonamentu na sfinansowanie strat na działalności komercyjnej, co jest niezgodne z ustawodawstwem europejskim – podał portal TVN24. pl. To, zdaniem TVN, efekt nieprecyzyjnych przepisów dotyczących działalności misyjnej i źle monitorowanych finansów TVP. Nadawca zastrzega, że nie chodzi o odebranie TVP abonamentu, lecz o to, żeby w Polsce zostało zmienione prawo dotyczące korzystania z publicznej daniny.
Komisja Europejska nie otrzymała jeszcze wniosku TVN – udało się wczoraj dowiedzieć „Rz” w Brukseli. Wciąż analizuje też przesłaną przed dwoma laty skargę Stowarzyszenia Przychodnia na polską ustawę o opłatach abonamentowych.
Dotychczas KE wydała ok. 20 decyzji dotyczących zasad finansowania misji telewizji publicznej. Pięć krajów – Włochy, Francja, Portugalia, Hiszpania i Niemcy – musiało zmienić przepisy dotyczące finansowania nadawców publicznych. W Danii TV 2 musiała zwrócić 84 mln euro dotacji pobranych w latach 1995 – 2002. – Obecnie analizujemy skargi dotyczące Holandii, Irlandii i Belgii – mówi „Rz” Jonathan Todd, rzecznik unijnej komisarz ds. konkurencji. Według nieoficjalnych informacji KE ogłosi dziś decyzję o niezgodnych z prawem przepisach dotyczących funkcjonowania nadawcy publicznego VRT w Belgii. Flamandzki rząd – VRT działa według przepisów regionalnych – już obiecał nową ustawę medialną.
TVP zapowiada, że jeśli będzie trzeba, odpowie na pytania Komisji. – Nie znam formy wniosku TVN. Finansowanie TVP jednocześnie z abonamentu oraz z reklam i sponsoringu nie jest jednak dziwne, bo w wielu telewizjach na świecie jest taka sytuacja – uważa Marcin Bochenek z zarządu TVP.
Według TVP zarzuty TVN są bezzasadne, a komercyjnemu nadawcy chodzi wyłącznie o osłabienie pozycji mediów publicznych. TVP argumentuje też, że już dwa lata temu KRRiT, MKiDN i UOKiK odpowiadały na pytania KE dotyczące finansowania mediów publicznych w Polsce.
Pomysłów na to, jak można by wprowadzić w życie nowe zasady finansowania TVP, na razie jednak nie ma. Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, zapowiadał w ubiegłym roku zastąpienie abonamentu państwową dotacją dla mediów publicznych. Miałyby być z niej finansowanie wyłącznie programy misyjne. Wzorem dla polskiego systemu mogłaby też być np. brytyjska stacja publiczna BBC, która otrzymuje pomoc publiczną, ale za to w ogóle nie może nadawać reklam.
„Rz” wczoraj jako pierwsza ujawniła, że TVN myśli o tym, by zainteresować KE strukturą dochodów TVP. To spowodowało, że TVN nie zaprosił naszego reportera na spotkanie prasowe w tej sprawie. Firma giełdowa powinna takich sytuacji unikać. Dla nas najważniejszy jest czytelnik.
Kuba Kurasz