Aktualizacja: 01.03.2018 07:41 Publikacja: 01.03.2018 07:41
Foto: 123RF
W takiej sytuacji firma może sobie snuć plany na ekspansję krajową czy światową, ale staje przed ścianą braku funduszy na podbój rynku. Może się oczywiście finansować kredytami czy nawet wchodzić w alianse z funduszami inwestycyjnymi. Może też po prostu sprzedać swój interes jakiemuś mocniejszemu konkurentowi, kupić za to siedem mieszkań w Warszawie, wynająć je i do końca życia być rentierem.
Ale są ambitniejsi. Tacy, którzy naprawdę chcą w biznesie coś osiągnąć z korzyścią dla siebie i całej gospodarki. Tylko że ich zachodni konkurenci mają kapitał nie tylko wypracowany przez siebie, ale i przez przodków – przez dziesiątki albo i setki lat. Bo ich ojców i dziadków nikt nie zmuszał – jak u nas – by przez 45 lat żyć w systemie wykluczającym rozwój prywatnego biznesu.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas