Nie pomogło tłumaczenie pracownika wypożyczalni kaset VHS, iż nie wiedział, że sprzedawane środki mogą zostać uznane za dopalacze.
O nałożeniu wysokiej kary zdecydowały wyniki przeszukania wypożyczalni w Wałbrzychu. W sejfach znaleziono 89 papierowych saszetek w różnych kolorach, dołączanych do kaset z informacją, że produkt jest własnością firmy A. Saszetki wypełniał biały proszek bądź zielony susz. Napisy informowały, że są to „absorbery promieniowania elektromagnetycznego", polepszające jakość nagrania. Pracownica sklepu zeznała, że „tak naprawdę wypożyczalnia miała się opierać na ich sprzedaży, czy to osobno, czy z kasetami".