Aktualizacja: 12.08.2016 19:10 Publikacja: 15.08.2016 00:01
Foto: 123RF
Nie pomogło tłumaczenie pracownika wypożyczalni kaset VHS, iż nie wiedział, że sprzedawane środki mogą zostać uznane za dopalacze.
O nałożeniu wysokiej kary zdecydowały wyniki przeszukania wypożyczalni w Wałbrzychu. W sejfach znaleziono 89 papierowych saszetek w różnych kolorach, dołączanych do kaset z informacją, że produkt jest własnością firmy A. Saszetki wypełniał biały proszek bądź zielony susz. Napisy informowały, że są to „absorbery promieniowania elektromagnetycznego", polepszające jakość nagrania. Pracownica sklepu zeznała, że „tak naprawdę wypożyczalnia miała się opierać na ich sprzedaży, czy to osobno, czy z kasetami".
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas