To dobra wiadomość dla firm, które wydają własne pieniądze, żeby chronić otoczenie przed hałasami związanymi z ich działalnością.

Sprawa, którą ostatecznie rozstrzygnąć musiał Naczelny Sąd Administracyjny, dotyczyła interpretacji w zakresie podatku od nieruchomości. Wystąpiła o nią w 2019 roku spółka, zajmująca się działalnością produkcyjną. Na terenie kompleksu przemysłowego ma ekrany akustyczne i dźwiękochłonne. Pozwalają one ograniczyć szkodliwy wpływ hałasu na środowisko i obniżyć go do wartości dopuszczalnych.

Firma wskazała, że takie obiekty nie stanowią budowli w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a w konsekwencji nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.

Innego zdania był jednak prezydent miasta. Jego zdaniem, akustyczne są urządzeniami technicznymi, które zapewniają możliwość użytkowania obiektu budowlanego zgodnie z jego przeznaczeniem. Tym samym to urządzenia budowlane – budowle podlegające opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości.

Sprawa ostatecznie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt III FSK 257/22), który uznał, że ekrany akustycznie chroniące przed hałasem pochodzącym z obszarów wykonywania działalności przemysłowej (w tym przypadku hali magazynowej, placów składowych i obiektów towarzyszących na terenie centrum dystrybucji) nie stanowią urządzenia budowlanego z art. 3 pkt 9 prawa budowlanego. W konsekwencji nie stanowią budowli w rozumieniu ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

NSA podkreślił też, że w spornym przypadku ekrany są obiektem budowlanym niezależnym od poszczególnych obiektów przemysłowych, w tym kwalifikowanych do kategorii budynków.