Z raportu ZUS, do którego dotarła „Rzeczpospolita" wynika, że organ rentowy w 2022 r. przeprowadził prawie 27 tys. kontroli płatników. Wykryte nieprawidłowości dotyczyły 357 mln zł należności z tytułu składek.

– Liczba kontroli płatników składek sukcesywnie maleje. Przypomnę tylko, że w 2017 r. było ich ponad 60 tys. Zakład wypełnia więc zawarte w konstytucji biznesu zalecenia, aby ograniczać kontrole tam, gdzie nie ma ryzyka występowania nieprawidłowości – podkreśla w rozmowie z "Rz" Agnieszka Kiełbowicz-Dziwulska, wicedyrektor Departamentu Kontroli Płatników Składek ZUS.

Zapewnia jednocześnie, że w 2023 r. ZUS planuje utrzymanie tendencji spadkowej. – Planujemy przeprowadzenie ok. 25 tys. kontroli płatników składek – mówi.

Jak Zakład typuje podmioty do sprawdzenia? – Prowadzimy analizę ryzyka na podstawie miliardów danych, które zapisane są na kontach płatników składek i ubezpieczonych. Uwzględniamy w nich m.in. takie kwestie jak prawdopodobieństwo nieprzestrzegania obowiązku zgłaszania do ubezpieczeń, naliczania składek według nieprawidłowego schematu ubezpieczeń lub tylko od części wynagrodzeń pracowników – wyjaśnia Agnieszka Kiełbowicz-Dziwulska.

Zwraca uwagę, że w doborze płatników do kontroli brane są również pod uwagę podmioty, które wykonują dodatkowe zadania z obszaru ubezpieczeń społecznych. – Chodzi o firmy zgłaszające do ubezpieczeń powyżej 20 osób, gdyż dokonują one także wypłat części świadczeń z ubezpieczeń społecznych – precyzuje wicedyrektor ZUS.