Urząd Zamówień Publicznych ostrzega przed nielegalnym oprogramowaniem pojawiającym się w przetargach. Publikuje na swojej stronie informację pochodzącą od prezesa Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan Tomasza Klekowskiego.
Zwraca uwagę, że problem pojawia się m.in. podczas zamawiania dostawy komputerów wraz z oprogramowaniem. Zdarza się, że wykonawcy dostarczają urządzenia z podrobionymi certyfikatami.
– Często okazuje się, że kody wydrukowane na takich certyfikatach były już kiedyś aktywowane lub używane przez inne podmioty lub pochodzą z kradzieży. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na weryfikację autentyczności tego typu certyfikatów – zwraca uwagę prezes Klekowski.
Trzeba także uważać, kupując programy na nośnikach takich jak DVD lub pamięć USB. Może to bowiem świadczyć o tym, że zostały nielegalnie skopiowane. Trzeba też przyglądać się kodom aktywacyjnym nadesłanym pocztą elektroniczną.
Nabycie takiego nielicencjonowanego oprogramowania powoduje, że podmioty sektora publicznego nie uzyskują żadnych praw do tych produktów.
Coraz bardziej powszechną praktyką jest także zawirusowywanie takiego nielegalnego oprogramowania, co może narazić zamawiających na dodatkowe straty.