Zatrudnienie na mocy kodeksu pracy charakteryzuje się zawsze podporządkowaniem etatowca pracodawcy. Dlatego ma on prawo wymagać, aby pracownik realizował czynności zgodnie z jego założeniami bez zakłóceń, czyli sprzeciwu czy podważania zasadności wydawanych dyspozycji.

Ważny zakres

Zgodnie z kodeksową definicją stosunku pracy obowiązkiem pracownika jest wykonywanie pracy określonego rodzaju pod kierownictwem pracodawcy. Konsekwencją zasady podporządkowania jest art. 100 k.p. W myśl niego etatowiec musi pracować sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych.

Wydawanie poleceń może wynikać z samej umowy o pracę, jak i z tzw. zakresu czynności. Aby nakaz szefa był legalny, nie może być sprzeczny z umówioną pracą.

Ważne! Zawierając angaż, strony mogą w sposób węższy lub szerszy określić obowiązki pracownika. Im bardziej szczegółowe będą postanowienia konkretyzujące zatrudnienie na określonym stanowisku, tym szef będzie miał mniejszą swobodę w kształtowaniu poleceń.

Często w umowie o pracę nie zapisuje się wszystkich obowiązków, jakie wiążą się z przyszłymi zadaniami. Pracodawca może w angażu ograniczyć się do wskazania stanowiska, na jakim będzie zatrudniony pracownik oraz jego miejsca pracy. Natomiast szczegółowe obowiązki i polecenia z nimi związane są pochodną zaangażowania właśnie na tej posadzie. Wydając jednak polecenia, zatrudniający powinien pamiętać, aby były one zgodne z umówioną pracą oraz z prawem.

Coś ekstra

Pracodawcy decydujący się na opracowanie pisemnych zakresów obowiązków dla podwładnych najczęściej umieszczają w nich zapis, zgodnie z którym zatrudnieni są zobowiązani do wykonywania innych poleceń przełożonych. Czy w takim wypadku szef ma prawo wydawać podwładnemu każde polecenie, oczekując, że ten zrealizuje je bez przysłowiowego mrugnięcia okiem? Pozorna dowolność w wydaniu poleceń może wynikać z art. 100 § 1 k.p. Przepis ten używa sformułowania „obowiązek stosowania się do poleceń dotyczących pracy" (a nie pracy umówionej). Nie ulega jednak wątpliwości, że tej regulacji nie wolno rozumieć rozszerzająco. W praktyce mogłoby to uzasadniać wydawanie każdego, nawet najbardziej abstrakcyjnego, polecenia związanego z dowolną pracą.

Ważne! Aby uniknąć nieporozumień, warto stosować taką klauzulę o wykonywaniu innych poleceń: „obowiązkiem pracownika jest wykonywanie innych poleceń przełożonego związanych z umówioną pracą".

Przykład

Prowadzący zakład fryzjerski zatrudnił pracownika na stanowisku stylisty fryzur. Zakres jego czynności zawierał klauzulę, zgodnie z którą pracownik miał wykonywać m.in. inne polecenia szefa. Zimą pracodawca polecił mu, aby odśnieżył posesję przyległą do zakładu. Pracownik odmówił, uzasadniając, że to polecenie nie ma związku z umówioną pracą. Szef dyscyplinarnie zwolnił stylistę, uzasadniając to ciężkim naruszeniem obowiązków pracownika, który odmówił wykonania polecenia pracodawcy. Postąpił nieprawidłowo. Nie miał prawa wydać dyspozycji, która zupełnie nie wiązała się z umówioną pracą oraz wyciągać konsekwencji z powodu odmowy jej realizacji.

Sprzeczne z prawem

Choć pracownik zakłada, że polecenia szefa są prawidłowe, ich automatyczna realizacja bez chwili namysłu bywa postępowaniem nieprawidłowym. W pewnych sytuacjach zasadne będzie krytyczne podejście do polecenia wydanego pod kątem jego zgodności z szeroko rozumianym porządkiem prawnym. Nie można wykluczyć, że szef nieświadomie lub z premedytacją wyda dyspozycję bezprawną. Bezprawnością jest każdy przypadek, w którym dochodzi do łamania przepisów niezależnie od tego, do jakiej gałęzi prawa należą.

Ważne! Wydanie polecenia bezprawnego powinno spotkać się z odmową jego realizacji. To prawidłowa reakcja pracownika.

Gdy pracodawca wydaje takie polecenie, etatowiec, mając uzasadnione wątpliwości, powinien wstrzymać się z jego realizacją lub nawet kategorycznie odmówić jego wykonania. Tę jednoznaczną reakcję usprawiedliwi to, że polecenie prowadzi do popełnienia przestępstwa, co nie wyłączy odpowiedzialności pracownika, który miał świadomość tego, co robi.

Przykład

W obawie przed kontrolą skarbową pracodawca poprosił głównego księgowego o przeanalizowane dokumentów i dokonanie w nich korekt. Ponieważ działania te wiązały się z podrabianiem i przerabianiem licznych papierów, pracownik odmówił wykonania tego polecenia. To postępowanie prawidłowe. Gdyby bowiem je wykonał, pracownik i pracodawca mogliby odpowiadać na podstawie art. 271 kodeksu karnego za przestępstwo przeciwko autentyczności dokumentów.

Przydatne orzecznictwo Sądu Najwyższego

- Powinność zaznajomienia podejmujących pracę z zakresem ich obowiązków oraz ze sposobem wykonywania pracy na wyznaczonych stanowiskach (art. 94 pkt 1 k.p.) może być zrealizowana również w formie informacji ustnej, której treść uwzględnia charakter pracy i skalę jej złożoności, a także wykształcenie i zawodowe doświadczenie pracownika (wyrok z 7 stycznia 1998 r., I PKN 457/97).

- Bezkrytyczne wykonanie przez pracownika bezprawnych poleceń przełożonego może uzasadniać wypowiedzenie umowy o pracę (wyrok z 10 września 1997 r. I PKN 244/97).

- Niewykonanie polecenia służbowego zagraża w sposób szczególny porządkowi oraz dyscyplinie pracy i uzasadnia nawet natychmiastowe rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika. Pracownik, który nie wykonuje bez uzasadnionej przyczyny poleceń przełożonego, nie może powoływać się na to, że wypowiedzenie mu umowy o pracę było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (wyrok z 13 czerwca 1973 r., I PR 160/73).

Okresowo inne zajęcie

W myśl wyjątku od zasady, że polecenia powinny korespondować z umówioną pracą, art. 42 § 4 k.p. dopuszcza powierzenie pracownikowi innej pracy niż określona w angażu. Ma to być jednak uzasadnione potrzebami pracodawcy, nie może trwać dłużej niż trzy miesiące w roku kalendarzowym, nie może obniżać wynagrodzenia i nie może być sprzeczne z kwalifikacjami pracownika.

Podobnie jest przy przestoju. W takim wypadku szef, nie mogąc zapewnić załodze warunków do wykonywania pierwotnie umówionej pracy, ma prawo na okres przestoju powierzyć inną odpowiednią pracę.