Często zdarza się, że przedsiębiorca przesyłowy zgłasza się do właściciela nieruchomości (prowadzącego na niej działalność gospodarczą) i domaga się umożliwienia mu zlokalizowania na niej urządzeń przesyłowych. Prośby takiej nie można zignorować. Zazwyczaj przedsiębiorca przesyłowy może swoje prawo posadowienia urządzeń przesyłowych wyegzekwować w drodze sądowej lub administracyjnej. Dlatego rzadko uda się przedsiębiorcy zablokować ustanowienie służebności przesyłu na swojej nieruchomości. Może się jednak domagać za to stosownego wynagrodzenia.
Problem polega na tym, że ustawodawca nie określił czytelnych zasad, na podstawie których ustala się wysokość takiego wynagrodzenia. Nie wszystko można bezkrytycznie zostawić rzeczoznawcom. Poza samą wyceną właściciel nieruchomości powinien wiedzieć, na co przy takiej okazji ma zwrócić uwagę. Pewne wskazówki znajdują się w orzeczeniach sądów oraz tezach doktryny. Są one pomocne i jest prawdopodobne, że wskazane twierdzenia wykorzystane zostaną przez sądy na etapie oceny w konkretnej sprawie. Dlatego warto na analogicznych zasadach spróbować określić wynagrodzenie za służebność przesyłu w drodze polubownej.
Na co więc zwrócić uwagę? Przede wszystkim ważna jest powierzchnia ograniczanej nieruchomości oraz to, jakie konkretnie urządzenia przesyłowe zostaną na niej posadowione. Nie budzi wątpliwości, że rozmaite urządzenia mogą na różne odmienne sposoby wpływać na możliwości zabudowy gruntu, a także na formy jego wykorzystywania. Na tym nie koniec. Bardzo cenne jest określenie różnicy w wartości nieruchomości przed i po posadowieniu urządzeń przesyłowych. Ta różnica także składa się na jedną z podstaw określonego wynagrodzenia.
I w końcu – osobna kwestia to dodatkowe szkody, jakie właściciel nieruchomości poniesie w związku z posadowieniem na jego działce urządzeń przesyłowych. Jeżeli utrudnią mu wykonywanie dotychczasowej działalności gospodarczej – powinien okoliczność tę uwzględnić. W rozpatrywanych przez sądy tego typu sprawach wskazywano zwykle, że mimo wszystko wysokości wynagrodzenia nie można zbyt mocno rozbudowywać. Na pewno wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu nie może być wyższe niż wartość nieruchomości, na której ograniczenie takie ma miejsce.
Trzeba podkreślić, że na etapie przedsądowym właściciel nieruchomości i przedsiębiorca przesyłowy mogą zawrzeć różne umowy. Jeżeli będzie obustronna wola podmiotów, nic nie stoi na przeszkodzie, aby ustalone wynagrodzenie było wyższe lub niższe. Każda ze stron powinna pilnować własnych interesów i indywidualnie oszacować skłonność do kompromisu. Podobnie zróżnicowana może być forma płatności. Zazwyczaj wynagrodzenie jest płatne jednorazowo, ale nie można wykluczyć, że strony ustalą okresową płatność wynagrodzenia, czyli np. w każdym roku trwania służebności.