Skuteczność takiej rezygnacji ma poważne konsekwencje. Nieskutecznie złożona prowadzi do tego, że osoba, która ją składa, zachowuje dalej status członka zarządu. To z kolei powoduje, że ciąży na niej odpowiedzialność określona przepisami kodeksu spółek handlowych lub ordynacji podatkowej. Spory, zarówno doktrynalne, jak i praktyczne, budzi określenie adresata oświadczenia takiej rezygnacji oraz moment, w którym dochodzi do wygaśnięcia stosunku członkostwa w zarządzie, gdyż kwestie te nie są uregulowane wprost w kodeksie spółek handlowych.
Co zatem powinien zrobić członek zarządu, aby skutecznie złożyć rezygnację?
Jaki adresat
Jest sporne w doktrynie i orzecznictwie, komu powinno być złożone oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu. Oto niektóre poglądy orzecznictwa i doktryny na ten temat.
Adresatem oświadczenia o rezygnacji:
- Powinien być, zgodnie z art. 204–205 § 2 k.s.h. oraz art. 372–373 § 2 k.s.h. (bierna reprezentacja spółek kapitałowych), zarząd spółki lub jej prokurent, o ile przepis szczególny lub umowa spółki nie stanowią inaczej.
Uprawnienie do przyjęcia oświadczenia o rezygnacji przysługuje również pełnomocnikowi spółki, jeżeli jednak jego umocowanie wyraźnie to przewiduje (art. 2 k.s.h. w zw. z art. 95–96 kodeksu cywilnego). Stanowisko, że adresatem oświadczenia o rezygnacji powinien być zarząd, zaprezentował Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 4 lutego 2011 r. (II UK 225/2010.
- Powinna być rada nadzorcza albo pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia) zgodnie z art. 210 § 1 i art. 379 § 1 k.s.h.
W myśl tych regulacji w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników.
W przepisach tych jest mowa o umowie oraz sporze z członkiem zarządu, podczas gdy rezygnacja jest jednostronną czynnością prawną, a zatem zgodnie z zasadą exceptiones non sunt extendendae nie należy tych przepisów (jako wyjątku od zasady) stosować do rezygnacji. Stanowisko takie jest prezentowane przez Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 8 grudnia 2010 r., V CSK 172/10.
- Powinien być organ uprawniony do powołania takiego członka zarządu, a zatem oświadczenie o rezygnacji powinno być adresowane do członków organu, którzy są uprawnieni do powołania następcy (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 maja 2012 r., V CSK 233/11).
Rozwiązanie takie w praktyce miałoby służyć niezwłocznemu uzupełnianiu uszczuplonego składu organu. A zatem w przypadku, gdy organem powołującym zarząd jest rada nadzorcza, to jej należy zakomunikować treść rezygnacji, jeżeli zaś członków zarządu wybiera zgromadzenie wspólników, trzeba przyjąć, że skuteczne złożenie rezygnacji wymaga dotarcia oświadczenia do zgromadzenia wspólników.
Pamiętać należy, że stosowanie takiej wykładni utrudniałoby, a nawet w niektórych przypadkach uniemożliwiało złożenie rezygnacji, albowiem kompetencje do zwołania zgromadzenia może mieć zarząd in corpore, a ponadto zarząd nie ma wpływu na quorum np. zgromadzenia wspólników.
W końcu na czyje ręce
Mając na względzie podaną argumentację, wydaje się, że adresaci rezygnacji są określeni przepisami kodeksu spółek handlowych dotyczącymi biernej reprezentacji. Zatem oświadczenie powinno być złożone na ręce członka zarządu, prokurenta lub pełnomocnika spółki (gdy jedyny członek zarządu zamierza złożyć rezygnację a spółka nie ma prokurenta).
Uwaga! Z powodu wielości poglądów oraz do czasu podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały, która jednoznacznie rozwiąże problem, bezpieczna wydaje się rekomendacja, aby dokonując rezygnacji, składać ją na ręce wszystkich powyżej określonych podmiotów/organów.
W przypadku, gdy jedyny wspólnik (akcjonariusz) spółki jest jednocześnie jedynym członkiem zarządu planującym złożyć rezygnację, należy uznać, iż oświadczenie takie zgodnie z art. 210 § 2 (art. 379 § 2) k.s.h. wymagałoby formy aktu notarialnego.
Pamiętać również należy, że nawet skutecznie złożona rezygnacja nie rozwiązuje automatycznie umowy o pracę lub np. kontraktu menedżerskiego z członkiem zarządu, chyba że umowy takie wprost tak stanowią. A zatem gdy rozwiązanie stosunku zewnętrznego następuje przed złożeniem rezygnacji, zastosowanie znajdzie art. 210 § 1 k.s.h. lub art. 379 § 1 k.s.h., zgodnie z którym adresatem oświadczenia o zakończeniu takiego stosunku powinna być rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia akcjonariuszy).
Czy wystarczy samo złożenie rezygnacji
Zgodnie z dominującym poglądem rezygnacja jest jednostronną czynnością prawną, która w braku odmiennych postanowień w umowie spółki bądź w treści oświadczenia o rezygnacji prowadzi do wygaśnięcia z mocy prawa członkostwa w zarządzie, bez potrzeby jej przyjęcia przez spółkę. Z dyspozycji art. 746 k.c. regulującego kwestie wypowiedzenia zlecenia (do którego odsyła art. 202 § 5 k.s.h.) w związku z art. 61 § 1 k.c. (chwila złożenia oświadczenia woli) należy zatem wyprowadzić wniosek, iż skutek w postaci zakończenia członkostwa następuje już z chwilą zakomunikowania woli rezygnacji właściwemu podmiotowi.
Należy jednak pamiętać, że istnieją również poglądy, znajdujące odzwierciedlenie w orzecznictwie, że:
- pomimo złożonej rezygnacji członek zarządu pełni nadal swoją funkcję aż do formalnego odwołania, tak np. Sąd Najwyższy (Izba Cywilna) w swoim wyroku z 9 grudnia 2010 r., III CSK 46/2010), lub
- samo złożenie rezygnacji nie zwalnia od wypełniania obowiązków członka zarządu, jeśli nie dokonano wyboru nowego zarządu ani też nie uzupełniono dotychczasowego, tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1092/99.
Jaka forma
Przepisy kodeksu spółek handlowych nie określają formy rezygnacji, a zatem zastosowanie w tym zakresie znajdzie dyspozycja z art. 60 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h. – oświadczenie o rezygnacji może zostać wyrażone przez każde zachowanie się członka zarządu składającego rezygnację, które w sposób dostateczny ujawnia jego wolę. Należy jednak pamiętać, że ze względów dowodowych najbezpieczniejsza będzie forma pisemna.
Ważne powody
Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie jest wymagane podanie w oświadczeniu o rezygnacji uzasadnienia, jednak z uwagi na konsekwencje ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej pożądane jest wskazanie w oświadczeniu „ważnych powodów" rezygnacji ze stosunku członkostwa w spółce.
Bez rozstrzygnięcia
Sąd Okręgowy w Toruniu (III CZP 36/14) skierował następujące pytanie prawne do Sądu Najwyższego: „Czy oświadczenie woli członka zarządu spółki z o.o. o rezygnacji z pełnienia funkcji złożone drugiemu członkowi dwuosobowego zarządu tej spółki powoduje wygaśnięcie mandatu (art. 202 § 4 k.s.h.)?", które było nadzieją na rozstrzygnięcie spornego zagadnienia. Niestety, 11 lipca 2014 r. Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały. W uzasadnieniu przychylił się jednak do poglądu, że rezygnacja, chociaż stanowi jednostronną czynność prawną, powinna być złożona na ręce rady nadzorczej albo pełnomocnika powołanego uchwałą wspólników/akcjonariuszy.
Autorka jest radcą prawnym Kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto