Aktualizacja: 20.03.2015 01:00 Publikacja: 20.03.2015 01:00
Foto: Rzeczpospolita
Operatorzy z różnych branż uwielbiają zapisywać w umowach z konsumentami, że nadal będą świadczyć swoją usługę po upływie podstawowego okresu jej obowiązywania, gdy nie zostanie ona świadomie wypowiedziana. W grę wchodzi więc samoistne jej przedłużenie, niejako z mocy prawa, bez konieczności składania odpowiedniego oświadczenia przez którąś ze stron, bądź obie jednocześnie.
Bywa więc, że kontrakt staje się ważny jeszcze do końca roku, przez dwa, czy trzy kolejne lata, a nawet obowiązuje już na czas nieograniczony, czyli jakby na zawsze. Najczęściej umowy te dotyczą usług internetowych, telefonicznych, telewizyjnych, dostarczania wody spożywczej czy jakichś artykułów żywnościowych dla licznej rodziny. W związku z takimi zapisami kontraktowymi rodzą się liczne pytania: czy taka praktyka jest zawsze korzystna dla przedsiębiorcy, a sprawia kłopot odbiorcy usługi; czy jest w ogóle dozwolona przez prawo?; czy zdarza się, że urząd antymonopolowy uznaje ją za niezgodną z prawem i w formie klauzuli abuzywnej wpisuje do rejestru niedozwolonych zapisów umownych?; czy jest ona z reguły sprzeczna z interesem konsumenta?
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas