Także przedsiębiorcy coraz częściej posługują się kartami płatniczymi czy kredytowymi zamiast gotówką. To wygodne, jednak czasem bywa niebezpieczne i może prowadzić do straty setek tysięcy złotych. Tylko w grudniu  2014 r. stołeczna policja ujawniła kilkadziesiąt przestępstw skimmingu, czyli kopiowania danych zapisanych na kartach płatniczych czy kredytowych. Niewiele wcześniej funkcjonariusze policji rozbili cztery grupy przestępcze trudniące się kradzieżą pieniędzy z kont bankowych. Tylko jedna z grup przestępczych podrabiająca karty płatnicze ukradła w ten sposób 200 tys. zł.

Niebezpieczne urządzenie

Na tego typu przestępczość powinny być wyczulone nie tylko osoby posługujące się kartami płatniczymi czy kredytowymi, ale także przedsiębiorcy – szczególnie ci działający w branży usługowej, gastronomicznej czy handlu. W praktyce bowiem często karty są kopiowane w sklepach, restauracjach, na stacjach benzynowych, w hotelach i w innych punktach, w których można nimi płacić. Bywa, że robi to zatrudniony przez właściciela firmy sprzedawca, który współpracuje z przestępcami lub sam nim jest. Do kopiowania służy małe urządzenie, zawierające czytnik i pamięć, pozwalające na zapisywanie zawartości pasków magnetycznych. Później wszystko trafia do komputera.

Przedsiębiorca, który ujawni  takie przestępcze zachowanie swojego pracownika, powinien zgłosić to organom ścigania – np. policji czy prokuraturze. Jednocześnie jego  obowiązkiem jest pełna współpraca z organami ścigania. Zgodnie bowiem z art. 15  § 3 kodeksu postępowania karnego osoby prawne lub jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, a także osoby fizyczne są obowiązane do udzielenia pomocy na wezwanie organów prowadzących postępowanie karne w zakresie i w terminie przez nie wyznaczonym, jeżeli bez tej pomocy przeprowadzenie czynności procesowej jest niemożliwe albo znacznie utrudnione. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest zatem przekazanie organom ścigania wszelkich urządzeń, które są w jego firmie, a które służyły do kopiowania kart, dokumentacji potwierdzającej dokonywane transakcje, nagrań monitoringu czy też pełnych danych pracownika, który dopuścił się przestępstwa. Samo zgłoszenie przestępstwa nie wystarczy.

Środki przymusu

Przedsiębiorca, który nie współpracuje z organami ścigania, a jednocześnie pomaga sprawcy w zatarciu śladów przestępczej działalności, naraża się na odpowiedzialność karną. Zgodnie z art. 239 § 1 k.k. kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, popełnia tzw. przestępstwo poplecznictwa. Grozi za nie od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Niezależnie od grożącej odpowiedzialności karnej przedsiębiorca, który odmawia współpracy z organami ścigania, może również zostać ukarany karą porządkową, a nawet trafić do aresztu. Jeżeli ma on wiedzę na temat zdarzenia i zostanie wezwany w charakterze świadka, ale bez należytego usprawiedliwienia nie stawi się na przesłuchanie, to może zostać ukarany karą pieniężną do 10 tys. zł. Zezwala na to art. 285 § 1 k.p.k. W postępowaniu przygotowawczym taką karę pieniężną nakłada sąd rejonowy, w którego okręgu prowadzi się postępowanie. Sąd działa na wniosek prokuratora. Ponadto, jeżeli przedsiębiorca bezpodstawnie nie stawia się na przesłuchanie, można zarządzić jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.

Takie środki przymusu można zastosować m.in. do osoby, która bezpodstawnie uchyla się od złożenia zeznania, wydania przedmiotu, albo spełnienia innego ciążącego na niej obowiązku w toku postępowania. Środki takie mogą także zostać zastosowane wobec przedstawiciela lub kierownika instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej obowiązanej udzielić pomocy organowi prowadzącemu postępowanie karne, która bezpodstawnie nie udziela pomocy w wyznaczonym terminie.

Wysokie kary porządkowe oraz zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie to niejedyne środki przymusu, które mogą zostać zastosowane wobec osoby bezpodstawnie uchylającej się od współpracy z organami ścigania. Zgodnie  z art. 287 k.p.k. w razie uporczywego uchylania się od złożenia zeznania, wykonania czynności biegłego, tłumacza lub specjalisty oraz wydania przedmiotu można zastosować, niezależnie od kary pieniężnej, aresztowanie. Nie może ono przekroczyć 30 dni.