Powiatowy Inspektor Sanitarny przeprowadził w spółce z o.o. kontrolę spełnienia wymagań w zakresie badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, występujących w środowisku pracy. Ustalił na miejscu, że firma nie posiada wyników analiz na stanowiskach dla pracowników zatrudnionych na budowach i obsługujących rozliczne narzędzia pracy. W szczególności brak było pomiarów w zakresie hałasu, zapylenia i drgań mechanicznych o działaniu miejscowym podczas używania szlifierek kątowych, wibratorów do betonu, czy młotów udarowych.
PIS wydał decyzje, w których nałożył na spółkę opłaty za czynności kontrolne, w wysokości ponad trzystu złotych.
Firma odwołała się do instancji wojewódzkiej. Kwestionując nałożony na nią obowiązek, wskazała, że wadliwa decyzja nie może generować obowiązku poniesienia kosztów czynności kontrolnych.
WIS utrzymał w mocy decyzje, powołując się na przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania opłat za badania laboratoryjne oraz inne czynności wykonywane przez organy PIS.
Organ był zdania, że brak badań środowiska pracy na stanowiskach pracy zatrudnionych na budowach i obsługujących liczne narzędzia pracy, między innymi szlifierki kątowe, wibratory do betonu, czy młoty udarowe stanowi poważne naruszenie Kodeksu pracy. KP wyraźnie stanowi, że pracodawca jest obowiązany stosować środki zapobiegające chorobom zawodowym i innym chorobom związanym z wykonywaną pracą, w szczególności: przeprowadzać, na swój koszt, badania i pomiary czynników szkodliwych dla zdrowia, rejestrować i przechowywać wyniki tych badań i pomiarów oraz udostępniać je pracownikom.
Jak wynikało z charakterystyki stanowiska pracy budowlańca spółki, na tym wakacie, prace z urządzeniami powodują szkodliwy dla zdrowia hałas, pył i drgania mechaniczne.
WIS dalej wywodził, iż skoro u pracodawcy zachodzi szkodliwość stanowisk pracy, a przepisy nakładają na niego obowiązek wykonywania pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, to ich brak stanowi o naruszeniu wymagań określonych przepisami prawa i podstawę do nałożenia opłaty. Inspekcja dodała, że obowiązek pobrania równowartości kosztów przeprowadzonych czynności kontrolnych, wiąże się ze sprawowaniem bieżącego nadzoru sanitarnego. Natomiast samą wysokość opłaty ustalono zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia.
Spółka poskarżyła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Zarzuciła Inspekcji nadużycie uprawnień, gdyż jej zdaniem prawo wskazywania czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy, dla których prowadzi się badania i pomiary, przysługuje wyłącznie pracodawcy i to po konsultacji z pracownikami lub ich przedstawicielami.
Firma nie zgodziła się też z twierdzeniem, że pracodawca ma obowiązek przeprowadzania badań czynników szkodliwych dla zdrowia również w sytuacji, gdy czynniki te nie występują.
WSA 7 stycznia 2015 roku uchylił obie decyzje nadzoru. Zwrócił uwagę na przepisy ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Zgodnie z jej treścią za badania laboratoryjne i inne czynności wykonywane w związku ze sprawowaniem bieżącego nadzoru sanitarnego nie pobiera się opłat od osób oraz jednostek organizacyjnych obowiązanych do przestrzegania wymagań higienicznych i zdrowotnych, jeżeli w wyniku badań nie stwierdzono naruszenia tych wymagań.
Zdaniem sądu, konieczną przesłanką pobrania opłaty jest zatem stwierdzenie naruszenie wymagań higienicznych i zdrowotnych. Tym samym, decyzja dotycząca obowiązku poniesienia opłaty musi zostać poprzedzona rozstrzygnięciem o naruszeniu wymagań higieniczno – sanitarnych. W tej sprawie tak się jednak nie stało. Organ nie wskazał aby przeprowadzono jakiekolwiek badania laboratoryjne lub inne badanie specjalistyczne, generujące koszty o jakich mowa w rozporządzeniu.
WSA wywodził dalej, iż opłata PIS nie jest opłatą za sprawowanie czynności nadzoru, ale opłatą za badania laboratoryjne lub inne czynności wykonywane w związku ze sprawowaniem nadzoru. Oznacza to w praktyce, że płaci się za specjalistyczne czynności niezbędne w celu ustalenia stanu faktycznego sprawy. Również ustawodawca nie przewidział żadnej sankcji finansowej z tytułu samego faktu sprawowania nadzoru, a obciążenie kontrolowanego podmiotu opłatą za sam fakt sprawowania nadzoru miałby taki charakter (III SA/Kr 1533/14).
Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.