Powiatowy Inspektor Sanitarny nakazał mężczyźnie prowadzącemu Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe zapewnienie właściwych wymagań higieniczno-sanitarnych w zakładzie pracy, przez doprowadzenie bieżącej wody i uczynnienie kanalizacji, w określonym terminie. Organ stwierdził, że przeprowadzone w firmie kontrole, na skutek interwencji Komendy Powiatowej Straży Pożarnej, potwierdziły niespełnienie przez pracodawcę wymagań higieniczno-sanitarnych, wynikających z zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. W zakładzie brak było bieżącej wody i czynnej kanalizacji, co zdaniem organu naruszało przepisy Kodeksu pracy i rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy.
Protokoły potwierdzały, że w zakładzie zatrudnionych jest dwadzieścia siedem osób, dla których pracodawca wyłączył z użytkowania pomieszczenia higieniczno-sanitarne z WC i umywalnią dla kobiet i mężczyzn. Zatrudnieni korzystają jedynie z pokoju śniadań, gdzie myją naczynia pod bieżącą wodą, która jest zbierana do wiadra umieszczonego w zlewozmywaku i następnie wylewana na zewnątrz. Zamiennie, za WC, właściciel zapewnił pracownikom ustawione na zewnątrz budynku tymczasowe toalety typu TOI-TOI.
Na pytania Inspekcji o taki stan rzeczy, przedstawiciel pracodawcy wyjaśnił, że instalacja kanalizacji sanitarnej została unieruchomiona przez właściciela sąsiedniego zakładu wodociągowego, na terenie którego jest zlokalizowana firma, a obecnie sprawa znajduje w sądzie i prokuraturze.
Wcześniej, zarówno wodociągi, jak i jego łączyła umowa o dostawę wody i odprowadzanie ścieków do oczyszczalni. Jednak po wezwaniu do instalacji nowego licznika, pracodawca wypowiedział umowę. Poinformował Inspekcję, że sprawa korzystania z kanalizacji zostanie uregulowana na przestrzeni najbliższych miesięcy. Nie oznacza to jednak, że jego firma nie jest wyposażone w stały dostęp do wody bieżącej i czynnej kanalizacji. Obecnie może nie pobiera wody pochodzącej bezpośrednio z wodociągu miejskiego, ale doprowadza ją do kranów z osobnego zbiornika. Zaś potrzebną ilość wody kupuje osobiście w mieście.
Woda ta spełnia wszystkie niezbędne normy kwalifikujące ją jako zdatną do spożycia, przygotowania żywności lub innych celów. Odnosząc się zaś do kwestii braku czynnej kanalizacji ściekowej mężczyzna wyjaśnił, że dostęp ten został uniemożliwiony, na skutek działań właściciela nieruchomości sąsiedniej.
Pracodawca dodał, że co prawda istnieje możliwość dostawy wody z sieci wodociągowej zlokalizowanej wzdłuż ulicy, to jednak nie ma technicznych możliwości przyłączenia do instalacji. Mężczyzna zlecił opracowanie dokumentacji projektowej w zakresie bieżącej wody i potwierdził możliwości wykonawcze w tym zakresie, jednak stwierdził, że realizacja może się przeciągnąć w czasie, z uwagi na znaczny koszt inwestycji i konieczność współdziałania z gminą. Podkreślił na koniec, że próbował też ruszyć z budową szamba, ale napotkał na problemy z ustanowieniem służebności gruntowej.
Powiatowy Inspektor Sanitarny przypomniał pracodawcy, że wśród wielu wymogów jakich należy dochować odnośnie pomieszczeń pracy, szczególną rolę spełniają te z nich, które dotyczą odpowiednich warunków higienicznych i zdrowotnych oraz warunków użytkowania obiektu zgodnie z przeznaczeniem, w tym w zakresie zaopatrzenia w bieżącą wodę zimną i ciepłą oraz kanalizację. PIS zwrócił uwagę na przenośne toalety, które udostępniono pracownikom. Jego zdaniem nie spełniały wymogów sanitarnych dla zakładu pracy i stałych stanowisk pracy.
Organ na koniec podkreślił, że za źródło bieżącej wody nie można uznać zbiorników, w których woda stoi, a nie płynie. Woda doprowadzana ze zbiornika do kranu pochodzi ze źródła wody stojącej, niezapewniającego stałego jej dopływu. Walor wody bieżącej ma woda z ujęć, które zapewniają nieprzerwaną dostawę wody, takich jak wodociąg i studnia, znajdujących się pod stałym nadzorem organów Inspekcji Sanitarnej, zaś dowożenie we własnym zakresie wody w pojemnikach może skutkować wysokim ryzykiem zakażenia wody drobnoustrojami.
Jako, że podobnego zdania był również Wojewódzki Inspektor Sanitarny, pracodawca skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zakwestionował min. wykonalność decyzji oraz stanowisko, że walor wody bieżącej ma woda pochodząca z wodociągu lub studni pozostających pod nadzorem organów Inspekcji Sanitarnej.
WSA 26 czerwca 2014 roku oddalił skargę pracodawcy. Stwierdził na wstępie, że walor wody bieżącej ma ta pochodząca ze źródeł zabezpieczających nieprzerwany pobór wody, takich jak w szczególności sieć wodociągowa, czy też studnia, znajdujących się pod bieżącym nadzorem organów Inspekcji Sanitarnej. WSA podkreślił, że pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia w obiekcie budowlanym, w którym znajdują się pomieszczenia pracy, wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, min. poprzez dostarczenie dostatecznej ilości wody zdatnej do picia oraz m.in. do celów higieniczno-sanitarnych.
Zdaniem sądu pomieszczenia te mają znajdować się w budynku, w którym odbywa się praca, albo w budynku połączonym z nim obudowanym przejściem, które w przypadku przechodzenia z ogrzewanych pomieszczeń pracy powinno być również ogrzewane. Odnośnie umywalni i pomieszczeń z natryskami przewidziano w przepisach, że do umywalek należy doprowadzić wodę bieżącą - ciepłą i zimną. Podobnie, do natrysków ma dochodzić woda bieżąca zimna i ciepła, a woda zużyta powinna być odprowadzana do kanalizacji. Natomiast, zainstalowane w toaletach miski ustępowe i pisuary powinny być spłukiwane bieżącą wodą oraz podłączone do kanalizacji (II SA/Op 220/14).
Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.