Umowa przedwstępna, poza tym, że umożliwia stronom przygotowanie się do zawarcia przyszłej umowy stanowczej, równocześnie tworzy między nimi zobowiązanie, z którego wynikają istotne skutki prawne. Strona uchylająca się od zawarcia przyrzeczonego kontraktu musi się liczyć z koniecznością zapłaty odszkodowania.

Mimo przyrzeczenia

Kodeks pracy nie zawiera uregulowań dotyczących umowy przedwstępnej. Jednak jej zastosowanie do stosunków pracowniczych, a zwłaszcza do umów o pracę, wynika ?z treści art. 300 k.p. Przyzwala on na stosowanie w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy przepisów kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

Jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, to – w myśl art. 390 k.c. – druga strona może żądać naprawienia szkody, jaką poniosła przez to, że liczyła na związanie się przyrzeczoną umową. Jest to tzw. słabszy skutek umowy przedwstępnej. Skutek mocniejszy polega natomiast na możliwości dochodzenia zawarcia umowy przyrzeczonej na drodze sądowej. Wybór między tymi roszczeniami należy do osoby, która dąży do realizacji umowy przyrzeczonej.

Artykuł 390 § 1 k.c., przewidujący prawo do odszkodowania w razie uchylania się drugiej strony od zawarcia umowy przyrzeczonej, nie uzależnia roszczenia o odszkodowanie od domagania się jej zawarcia. Są to dwa niezależne od siebie roszczenia. Potencjalny pracownik nie musi więc najpierw domagać się zawarcia umowy przyrzeczonej. Może od razu, gdy jego niedoszły pracodawca uchyla się od zawarcia umowy o pracę, wystąpić ?z roszczeniem o zapłatę odszkodowania. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale ?z 22 kwietnia 1977 r. (I PZP 5/77).

Rekompensata strat

Pracownik dochodzący odszkodowania w związku ?z niezawarciem umowy przyrzeczonej może żądać naprawienia szkody, której by nie poniósł, gdyby nie zawarł umowy przedwstępnej i nie liczył na zawarcie obiecanego mu angażu. Chodzi tu jedynie o odszkodowanie w ramach tzw. ujemnego interesu umownego. Przy czym, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku ?z 5 grudnia 2006 r. (II CSK 274/06), odszkodowanie to obejmuje straty wynikłe z niedojścia do skutku umowy między stronami, na które składają się:

- ?koszty zawarcia umowy,

- ?wydatki związane z własnym świadczeniem,

- ?zbędne nakłady podjęte ?w związku z własnym świadczeniem.

Wyłączone są natomiast nieuzyskane korzyści, jakie osoba uzyskałaby, gdyby doszło do skutku zawarcie umowy i jej wykonywanie.

Odszkodowanie to z pewnością obejmuje wydatki i nakłady potrzebne do zawarcia umowy przyrzeczonej, np. koszty przejazdu do siedziby pracodawcy, koszt porady prawnej czy wydatki związane z samym zawarciem umowy przedwstępnej.

Ponadto jeśli pracodawca uchyla się od zawarcia przyrzeczonego kontraktu, niedoszły pracownik może żądać naprawienia szkody polegającej na utracie wynagrodzenia uzyskiwanego z umowy o pracę, którą rozwiązał, bo liczył na zawarcie umowy przyrzeczonej. Tak też wyjaśniał SN w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (I PK 117/08). Natomiast zainteresowany nie może żądać naprawienia szkody polegającej na utracie pensji, którą miał otrzymać na podstawie ustaleń z niedoszłym pracodawcą.

Przykład

Pan Jan przed zawarciem z firmą umowy przedwstępnej dotyczącej obiecanego zatrudnienia na stanowisku członka zarządu udał się do adwokata. Ten udzielił mu porady prawnej i przygotował projekt umowy, a także pomagał ?w negocjacjach z przyszłym pracodawcą. Wystawił za to rachunek na kwotę 2400 zł, który pan Jan zapłacił, licząc na zawarcie umowy przyrzeczonej. Jednak ostatecznie firma go nie zatrudniła, twierdząc, że zmieniła plany inwestycyjne. W takiej sytuacji pan Jan może dochodzić zapłaty odszkodowania na kwotę 2400 zł zapłaconą adwokatowi za udzieloną usługę.

Przesądzą ustalenia

Zakres odszkodowania może zostać rozszerzony np. przez zamieszczenie w umowie przedwstępnej zapisów ?o karach umownych w razie uchylania się jednej ze stron od zawarcia przyrzeczonego angażu. Wskazuje na to treść art. 390 § 1 k.c. Taki zapis może brzmieć: „W razie niezawarcia umowy o pracę w ustalonym terminie strona uchylająca się od jej zawarcia zapłaci karę umowną w wysokości 10 tys. zł". Taki zapis mógłby spowodować znaczne zwiększenie zakresu odszkodowania należnego stronie, która liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej.

Przykład

Pan Adam zawarł ze spółką umowę przedwstępną, w której strony ustaliły, że po uzyskaniu przez niego uprawnień zostanie ?on zatrudniony na stanowisku kierownika laboratorium. Zawarto w niej także zapis przewidujący obowiązek zapłaty kary umownej w wysokości 10 tys. zł w razie uchylania się z zawarciem umowy o pracę. Pan Adam, mimo uzyskania koniecznych uprawnień, nie zgłosił się jednak do spółki, ponieważ podjął pracę w innej firmie. Spółka wystąpiła wówczas do sądu z pozwem przeciwko niemu o zasądzenie kwoty ?10 tys. zł. Sąd uwzględnił to żądanie i zasądził dochodzoną kwotę.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego ?w Kielcach

Uniki przed dotrzymaniem słowa

Pod pojęciem uchylania się od zawarcia umowy przyrzeczonej należy rozumieć sytuację, gdy osoba zobowiązana świadomie dopuszcza się działania lub zaniechania zmierzającego do bezpodstawnego niezawarcia umowy przyrzeczonej albo przynajmniej godzi się z takim skutkiem. Przez takie uchylanie się można też rozumieć brak współdziałania w celu zawarcia umowy przedwstępnej. Świadczyć może o tym już sama nieuzasadniona zwłoka zobowiązanego w zawarciu umowy przyrzeczonej. Podobnie na ten temat wypowiedział się także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 14 grudnia 1999 r. (II CKN 624/98).

Właściwy sąd pracy

Sprawa o naprawienie szkody związanej z odmową zawarcia przyrzeczonej umowy o pracę jest sprawą ze stosunku pracy. Tak też wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 26 lipca 1974 r. (III PZP 22/74, OSNC 1975/2/23). Dlatego rozpoznaje ją sąd pracy, i to niezależnie od tego, czy zapłaty odszkodowania dochodzi firma, czy też niedoszły pracownik.