Do przekroczenia sumy ubezpieczenia może również dojść  w bardzo szczególnych  przypadkach. Prawo ubezpieczeń nakazuje poszkodowanemu podejmować działania, które mają na celu ratowanie przedmiotu ubezpieczenia, zapobieżenie szkodzie lub zmniejszenie jej rozmiarów. Chodzi o zmniejszenie strat, jakie idą w ciężar ubezpieczenia.

Przykład

Huta szkła położona na obszarze zalewowym Wisły była–zgodnie z zapowiedzią służb zarządzania kryzysowego– zagrożona falą powodziową. Wysiłkiem pracowników huty, ochotników, jak i służb mundurowych ułożono wał zabezpieczający przed przedostaniem się wody do zakładu. Fala powodziowa jednak do huty nie doszła, choć zagrożenie było bardzo realne i całkiem bliskie. Firma ubezpieczeniowa początkowo nie uznała roszczeń z tytułu kosztów ratowania mienia i dyskutowała na temat ich celowości. Jednak w toku procedury odwoławczej zdecydowała się pokryć ich część.

Jak przekonuje nas kodeks cywilny (art. 826 k.c.), ubezpieczyciel obowiązany jest zwrócić koszty wynikłe z zastosowania środków zabezpieczających przed powstaniem szkody. Jedynym warunkiem, jaki stawia kodeks, jest ich celowość. Nie ma znaczenia, czy działania przyniosły skutek czy też nie, również  koszty działań bezskutecznych podlegają zwrotowi, o ile były celowe. Jednak w przypadku ich bezskuteczności i dojścia do zdarzenia szkodowego pojawia się problem przekroczenia sum ubezpieczenia. Wynika to stąd, że ustawodawca  nakazuje wliczać koszty ratowania do sumy ubezpieczenia. Ta zaś jest ustalana na poziomie wartości mienia. W przypadku szkody całkowitej suma się wyczerpuje i brak jest pokrycia kosztów ratowania.

Zapobiegająca temu klauzula kosztów ratowania przydziela dodatkowy limit (zwykle 10 proc. sumy ubezpieczenia), w granicach którego poszkodowany może prowadzić akcje ratowniczą bez obawy o brak pokrycia ubezpieczeniowego. W klauzuli należy jednak unikać uzależniania jej stosowania od pojęć mało ścisłych, jak np.: nieuchronność zdarzenia, uzasadnione koszty, mienie bezpośrednio zagrożone. Mogą one w sposób istotny ograniczyć działanie tego skądinąd bardzo pożytecznego postanowienia umownego.

Podobny, dodatkowy limit można otrzymać na prace związane z uprzątnięciem pozostałości po szkodzie: na demontaż, rozbiórkę, wywóz, utylizację. Klauzula tej treści pozwala na przygotowanie miejsca zdarzenia do prac polegających na odbudowie czy otworzeniu składnika mienia w przedsiębiorstwie. Ubezpieczenie pokryje uzasadniony koszt powstały z tego tytułu.

Z opisanymi konstrukcjami umownymi koresponduje klauzula poszukiwania źródła szkód, np. wycieków. Często, aby namierzyć uszkodzone miejsce, konieczne jest zniszczenie substancji budowlanej, okładzin ściennych, czy nawet rozebranie i przeniesienie instalacji do warsztatu w celu poddania jej testom. Koszty poszukiwań objęte są ryczałtem kwotowym, co powinno skłaniać  przedsiębiorcę do ostrożności w ich ponoszeniu.