W spółkach osobowych po śmierci wspólnika co do zasady spadkobiercy nie wchodzą do spółki, ale wspólnicy muszą ich spłacić, czyli wypłacić ekwiwalent.

Z tego powodu rozsądnie jest zawczasu rozstrzygnąć kwestię, kto ma zostać następcą zmarłego wspólnika, jak będą się z nim układały przyszłe relacje biznesowe i czy w ogóle wśród spadkobierców są osoby, które chcą i potrafią przejąć biznes, a jeśli nie, to kto wejdzie na miejsce po zmarłym.

Najprościej jest użyć odpowiedniego zapisu w umowie między wspólnikami, jednak nie oznacza to jeszcze rozwiązania problemu od strony finansowej, gdyż spadkobierców wspólnika trzeba spłacić. Jeżeli firma, która ma dwóch wspólników, warta jest 6 mln zł, to po śmierci jednego wspólnika drugi musiałby wyłożyć 3 mln zł na spłatę spadkobierców.

W takiej sytuacji można zaciągnąć kredyt lub sprzedać część majątku osobistego czy firmowego, ale najkorzystniej jest zabezpieczyć się zawczasu przed taką sytuacją, wykupując polisę na życie.

Świadczenie powinno zabezpieczać płynność finansową, a także umożliwiać wspólnikom spłacenie spadkobierców zmarłego wspólnika

Zabezpieczając wspólników, stosuje się krzyżowe ubezpieczenie na życie, czyli wystawiane jest tyle polis, ilu jest wspólników, a ochroną objęci są oni wzajemnie, stając się krzyżowo ubezpieczonymi i uposażonymi. Ochroną w postaci polis na życie obejmowani są wszyscy właściciele firmy.

Świadczenie powinno zabezpieczać płynność finansową przedsiębiorstwa, a także umożliwiać wspólnikom pozostającym przy życiu możliwość spłacenia spadkobierców zmarłego wspólnika, by móc dalej samodzielnie kontynuować działalność firmy. Suma ubezpieczenia dla danego wspólnika powinna odpowiadać wartości jego udziału w spółce.

W praktyce wygląda to tak, że jeśli jest na przykład spółka jawna, która ma trzech wspólników a jej wartość wynosi 600 tys. zł, to każdy ze wspólników ubezpieczony jest na 200 tys. zł. Ubezpieczenie krzyżowe oznacza, że po śmierci wspólnika A uposażonymi są po 50 proc. wspólnicy B i C, po śmierci wspólnika B – wspólnicy A i C, a po śmierci wspólnika C – wspólnicy A i B. Zatem po śmierci któregokolwiek ze wspólników pozostali będą mieli więc szybki dostęp do gotówki. To powinno pozwolić na spłatę spadkobierców i dalsze zarządzanie firmą bez zbędnych perturbacji.

Szczegółowe ustalenia zapisane w umowie, kto będzie ubezpieczającym, ubezpieczonym i uposażonym w konkretnym przypadku zależą od rodzaju spółki oraz decyzji wspólników. Ubezpieczającym, czyli płacącym składki, może być spółka bądź wspólnik, ubezpieczonym jest wspólnik, a uposażonym, czyli otrzymującym świadczenie od towarzystwa, pozostały przy życiu wspólnik czy też wspólnicy.

Generalnie są trzy lata na wszczęcie procesu

- Po jakim czasie przedawniają się roszczenia do ubezpieczyciela w przypadku szkody w mieniu firmy?

Roszczeń do towarzystwa ubezpieczeniowego z umowy ubezpieczenia majątkowego przedsiębiorca może dochodzić do czasu ich przedawnienia. Wprawdzie po upływie terminu przedawnienia zobowiązanie nie wygasa, ale nie można go przymusowo zrealizować. Warto pamiętać, że upływu przedawnienia nie uwzględnia się z urzędu. Strona, która chce się zwolnić z odpowiedzialności w związku z przedawnieniem, musi w postępowaniu taki zarzut podnieść. Trudno jednak się spodziewać, że ubezpieczyciel dobrowolnie zrealizuje świadczenie, jeśli nie musi tego robić.

Stosownie do art. 819 § 1 kodeksu cywilnego roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Ubezpieczyciel jest zobowiązany do spełnienia świadczenia w terminie 30 dni od daty zawiadomienia o wypadku, co oznacza, że świadczenie najczęściej staje się wymagalne dopiero po upływie tego terminu.

Zgodnie z art. 819 § 4 kodeksu cywilnego bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do zakładu ubezpieczeń przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Bieg przedawnienia przerywa się też przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń, w tym przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Przerywa się również przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje, oraz przez wszczęcie mediacji.