- Czy pracodawca może obserwować zatrudnionych za pośrednictwem kamery?
Katarzyna Dulewicz radca prawny, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna :
Tak, może. Musi jednak wcześniej poinformować załogę, że będzie instalował kamery i nagrywał pracowników. Najlepiej na piśmie, po to aby mieć dowód w razie sporu w sądzie.
Pracodawca musi też mieć uzasadniony cel, aby sprawdzać pracowników, a kontrola ta ma być adekwatna do celów, które chce osiągnąć. Najczęściej jako powody wskazuje się przeciwdziałanie kradzieżom albo sprawdzenie wydajności pracy.
Oba są dozwolone. Szef musi też przestrzegać przepisów o ochronie danych osobowych. Oznacza to, że dostęp do nagrań mogą mieć jedynie upoważnieni pracownicy, a nagrania należy przechować w zamknięciu.
Co się dzieje, gdy podwładny nie zgodzi się na montaż kamery w miejscu jego pracy?
Jeśli uważa, że jego prawo do prywatności jest łamane przez takie rejestrowanie, może pozwać pracodawcę o naruszenie dóbr osobistych. Wtedy sąd zdecyduje, czy kontrola szefa przekraczała dozwolone granice. Niewykluczone, że sąd nakaże zaprzestać takiego sposobu, zobowiąże do przeproszenia pracownika albo nawet zasądzi kwotę jako zadośćuczynienie dla niego. Nie słyszałam jednak o takim przypadku.
Jakie są granice prywatności? Czy wolno podglądać w przebieralni lub innych pokojach socjalnych, aby w ten sposób ustalić, jak podwładni zachowują się w czasie pracy, albo czy nie wynoszą firmowych przedmiotów?
Przebieralnia lub toaleta to miejsca zakazane dla kamer. Szef nie może naruszać prawa do prywatności nawet, jeśli potencjalnie pracownik mógłby coś ukraść w szatni. W takiej sytuacji powinien raczej wprowadzić dodatkowy sposób kontroli, np. przeszukania przy wyjściu z zakładu.
Należy jednak pamiętać, że przeszukania powinny odbywać się w obecności innego przedstawiciela załogi i też być adekwatne do celu, jaki chce osiągnąć pracodawca. Regularne przeszukiwanie tych, którzy nie pracują na produkcji, a jedynie mogą wynieść np. ołówki z biura, byłoby według mnie przesadą.
Czy nagranie to wystarczający dowód w postępowaniu dyscyplinarnym lub karnym wobec pracownika?
Tak.
Nagranie jest mocnym dowodem, ale tylko, jeśli zdobyto je legalnie. Jeśli przełożny potajemnie nagrywał pracowników, sąd może nie uznać takiego dowodu w sprawie. Niewykluczone, że takie nagranie potraktuje jako tzw. owoc z zatrutego drzewa. Dlatego tak ważne jest uprzedzenie załogi o tym, gdzie i po co są umieszczone kamery.
Czy obraz z kamer trzeba ciągle monitorować, czy wystarczy przejrzeć go raz na miesiąc bez obawy, że upłynie 30 dni na wręczenie dyscyplinarki?
Nie trzeba regularnie sprawdzać nagrań z kamer ani na bieżąco oglądać tego, co zostało zarejestrowane. Trzydziestodniowy termin na wręczenie dyscyplinarki liczy się bowiem od dnia, kiedy szef dowiedział się o naruszeniu pracownika, czyli od dnia, kiedy obejrzał konkretne nagranie.
—rozmawiał Mateusz Rzemek