- Czy stanowiska dyrektora administracyjnego i finansowego w spółce są porównywalne i można stwierdzić dyskryminację przy nierównym traktowaniu takich osób pod kątem płacowym?
Generalnie porównaniom w zakresie równego traktowania powinny podlegać osoby zatrudnione na takim samym stanowisku i mające takie same (lub bardzo zbliżone) zakresy obowiązków. A i tak czasem nie dojdzie do dyskryminacji między takimi zatrudnionymi, gdyż ilość i jakość pracy mogą być jeszcze kryteriami, które obiektywnie uzasadniają zróżnicowanie.
W wyroku z 22 listopada 2012 r. (I PK 100/12) SN przyjął z kolei, że stanowisko dyrektora administracji nie jest równorzędne ani porównywalne pod względem wynagrodzenia za pracę ze stanowiskiem dyrektora finansowego. Ten ostatni bowiem zajmuje najwyżej opłacane stanowisko menedżerskie podległe prezesowi zarządu spółki z o.o.
Obarcza się go także szerszym zakresem odpowiedzialności za podejmowane decyzje nie tylko wobec pracodawcy działającego w Polsce, ale także wobec zagranicznej centrali. Dyrektor finansowy to zazwyczaj najwyższe stanowisko kierownicze w strukturach organizacyjnych spółek, pierwsze w hierarchii po zarządzie. Trudno więc porównywać z nim posady innych dyrektorów.
- Czy oceniając równe traktowanie w wynagrodzeniu, badamy, jak wpływają na to dodatkowe świadczenia, np. mieszkanie służbowe?
W przepisach dyskryminacyjnych pojęcie „wynagrodzenie" jest znacznie szersze niż ścisłe pojęcie „płacy" jako ekwiwalentu za wykonaną pracę. Od lat nie budzi wątpliwości to, że porównywać należy różne świadczenia. Przepisy dyskryminacyjne posługują się bowiem pojęciem wynagrodzenia oraz innych świadczeń związanych z pracą, bez względu na ich nazwę i charakter, przyznawanych w formie pieniężnej lub innej formie niż pieniężna.
To oznacza, że trzeba odpowiednio uwzględnić także dodatkowe świadczenia niepieniężne przysługujące niektórym pracownikom, np. koszty wynajmu lokali mieszkalnych, używania samochodów i telefonów służbowych, indywidualnej opieki medycznej lub całodziennego wyżywienia.
W wyroku z 22 listopada 2012 r. (I PK 100/12) SN podkreślił, że porównujemy całość, czyli sumę wszystkich składników wynagrodzenia w kwotach brutto. Dodał też, że gdy pracownik wykonywał ekstrausługi, np. doradcze na rzecz pracodawcy, ale za pośrednictwem firmy konkubiny, to również takie dochody należy oceniać w zakresie równego traktowania w wynagrodzeniu.
- Czy pracowników innej narodowości wolno różnicować z Polakami po to, aby zachęcić osoby z zagranicy do pracy u nas?
Jedną z przyczyn niedopuszczalnej dyskryminacji pracowników wynikających z art. 18
3a
k.p. jest narodowość. Co do zasady więc jest to zakazane kryterium różnicowania zatrudnionych. Wyjątkowo jednak, w okolicznościach wymienionych w art. 18
3b
§ 3 k.p., dopuszcza się zróżnicowanie wynagrodzenia pracowników innej narodowości wobec Polaków.
Polegać to może na podjęciu proporcjonalnych działań, które przez czas określony, a nie „na stałe" usprawiedliwiałyby lub wymagały wyrównania szans lub adaptacji zagranicznych pracowników do warunków wykonywania pracy w Polsce. Przykładowo, gdy brakuje polskich kandydatów do pracy lub z innych konkretnych i weryfikowanych potrzeb zachęca się cudzoziemców do podejmowania pracy w Polsce.
Pogląd ten potwierdził SN w wyroku z 22 listopada 2012 r. (I PK 100/12). Zgodnie z nim bliżej nieokreślona lub niepoddająca się obiektywnej ocenie potrzeba przyciągnięcia pracowników koreańskich do pracy w firmach koreańskich działających w Polsce nie usprawiedliwia zróżnicowania wysokości ich wynagrodzeń w porównaniu do pensji Polaków, którzy wykonują te same lub porównywalne prace.
- Czy przyczyną dyskryminacji w zatrudnieniu jest naruszenie statusu prawnego członka kolegium regionalnej izby obrachunkowej przez to, że nie przyzna się mu należnego wynagrodzenia?
Szczególne uregulowanie wynagrodzenia etatowych członków kolegium regionalnej izby obrachunkowej (art. 26a ust. 5 w związku z art. 15 ust. 7 ustawy z 7 października 1992 r. o regionalnych izbach obrachunkowych, DzU z 2001 r. nr 55, poz. 577 ze zm.) powoduje wyłączenie oceny organów pracodawcy jako przesłanki kształtowania wysokości tego wynagrodzenia.
Status prawny członka kolegium zależy bowiem od spełnienia określonych w ustawie warunków kwalifikacyjnych. Istotą (ratio legis) tej regulacji jest więc eliminacja oceny pracodawcy, z natury subiektywnej, jako warunku kształtowania wysokości wynagrodzenia członków kolegium.
Tym samym można uznać, że przyczyną dyskryminacji w zatrudnieniu – choć bezpośrednio niewymienioną w art 18
3a
§ 1 k.p. – jest naruszenie statusu prawnego członka kolegium regionalnej izby obrachunkowej przez to, że nie przyznano mu należnego wynagrodzenia. Tak
orzekł SN w wyroku z 12 lutego 2012 r. (II PK 163/12).