- Wkrótce rozpocznę pracę w firmie mającej siedzibę w Portugalii, ale większość moich zadań będę wykonywał w Polsce. W otrzymanym wzorze umowy o pracę pracodawca wskazał, że wszelkie spory wynikające z zawartego angażu będzie rozstrzygał sąd właściwy dla siedziby firmy w Lizbonie. Czy taki zapis jest wiążący?

– pyta czytelnik.

Nie,

takie postanowienie jest nieważne. Dlatego jeśli zaszłaby konieczność rozpoczęcia sporu, sądem właściwym do rozpoznania sprawy będzie polski sąd. Nie ma przy tym znaczenia, czy postępowanie zainicjuje pracodawca czy pracownik.

W kodeksie...

Ta sprawa rzeczywiście może budzić wątpliwości, ponieważ na terenie Polski w angażu można wyznaczyć sąd właściwy miejscowo do rozstrzygania sporów. Prawo do umownego ustalania sądu wynika z art. 46 § 1 kodeksu postępowania cywilnego.

Zgodnie z nim strony mogą umówić się na piśmie o poddanie sądowi pierwszej instancji, który według ustawy nie jest miejscowo właściwy, sporu już wynikłego lub sporów mogących w przyszłości pojawić się z oznaczonego stosunku prawnego.

Wówczas tylko ten sąd będzie właściwy, jeżeli strony nie postanowiły inaczej. Ponadto mogą one w pisemnej umowie ograniczyć prawo powoda do wyboru sądu spośród kilku  właściwych dla takich sporów.

Kodeks postępowania cywilnego precyzuje, że strony nie mogą zmieniać właściwości wyłącznej sądu.

Skoro w przepisach wyznaczających jeden sąd właściwy do rozpoznania sprawy (np. powództwo o własność lub o inne prawa rzeczowe na nieruchomości  i o posiadanie nieruchomości można wytoczyć wyłącznie przed sąd miejsca jej położenia) nie ma mowy o sporach z zakresu prawa pracy, to określenie sądu właściwego miejscowo jest możliwe i skuteczne również w takich sprawach.

Odpowiednie postanowienie wolno wpisać do umowy o pracę lub do odrębnej, która kompleksowo będzie regulowała tę kwestię.

...i rozporządzeniu

Czytelnik musi jednak wziąć  pod uwagę rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z 22 grudnia 2000 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dziennik Urzędowy L 012 z 16 stycznia 2001, dalej rozporządzenie). Jednym z jego podstawowych celów jest to, aby w sprawach z zakresu prawa pracy stronę słabszą, czyli pracownika, chroniły przepisy jurysdykcyjne dla niej bardziej korzystne niż przepisy ogólne.

Zgodnie z art. 19 rozporządzenia pracodawca mający miejsce zamieszkania w państwie członkowskim może być pozwany:

1) przed sądy państwa członkowskiego, w którym ma miejsce zamieszkania, lub

2) w innym państwie członkowskim:

- przed sąd miejsca, w którym pracownik zazwyczaj świadczy lub ostatnio zazwyczaj świadczył pracę lub

- jeżeli pracownik zazwyczaj nie świadczy lub zazwyczaj nie świadczył pracy w jednym i tym samym państwie – przed sąd miejsca, w którym znajduje się albo znajdował się oddział, który pracownika zatrudnił.

Natomiast pracodawca może wytoczyć powództwo tylko przed sądami państwa członkowskiego, na terytorium którego pracownik ma miejsce zamieszkania.

Unijny ustawodawca rozstrzyga też sytuację umownego wyznaczania sądów przez strony stosunku pracy. Na podstawie art. 21 rozporządzenia od tych zasad wolno odstąpić na podstawie umowy tylko wtedy, gdy zawarto ją po powstaniu sporu lub przyznaje ona pracownikowi prawo wytaczania powództwa przed sądy inne niż wymienione w rozporządzeniu.

Trzeba wnosić o przekazanie sprawy

Zaproponowany przez pracodawcę zapis w umowie o pracę jest nieważny. Oczywiście w razie sporu pracownik ma prawo złożyć pozew w sądzie w Lizbonie, ale wolno mu też skierować sprawę do sądu polskiego, wybór należy do podwładnego.

Przedstawione postanowienie nie będzie również skuteczne w sytuacji, kiedy to pracodawca będzie chciał pozwać. Tu rozporządzenie nakazuje złożenie pozwu przed sąd zamieszkania pracownika, a więc także w Polsce.

W umowie o pracę dopuszczalne byłyby zatem wyłącznie zapisy, które dawałyby pracownikowi szersze (korzystniejsze) uprawnienia co do wyboru sądu właściwego do rozpoznania sprawy, niż to wynika z rozporządzenia.

Pracodawca i pracownik jednak mogą ustalić sąd właściwy do prowadzenia sprawy, ale czynność taka będzie ważna wyłącznie po powstaniu sporu.Gdyby szef złożył pozew w Lizbonie, pierwszą czynnością procesową pracownika powinno być powołanie się na brak właściwości tego sądu, z wnioskiem o przekazanie sprawy oznaczonemu sądowi w Polsce.

Rzecz jasna podstawą jest tu rozporządzenie. Brak sprzeciwu podwładnego może bowiem spowodować rozpoznanie sprawy przez sąd portugalski i wydanie niekorzystnego wyroku, szczególnie gdy pracownik będzie miał ograniczoną możliwość czynnego udziału w takim postępowaniu, bo na stałe przebywa w Polsce.

Autor jest adwokatem, współpracuje z Legal & Strategic Support Team LSST.pl

Czytaj też:

Zobacz:

Komentarz do działu XII kodeksu pracy o rozpatrywaniu sporów o roszczenia ze stosunku pracy

Zobacz więcej

»

Kadry i płace

»

Pracodawca i pracownik w sądzie