Linia orzecznicza Naczelnego Sądu Administracyjnego ustalona w sprawach o odliczanie VAT od samochodów firmowych i odliczania podatku od paliwa do nich w stanie prawnym obowiązującym do końca 2010 r. jest słuszna. Przewidziana w dyrektywie klauzula stałości stanowi jedynie, że sytuacja podatników w zakresie ograniczeń prawa do odliczenia nie może się pogorszyć. Nie oznacza jednak, że państwo członkowskie musiało w ogóle zrezygnować z ograniczeń.
Po ostatnich orzeczeniach NSA w sprawach, do których ma zastosowanie wyrok w sprawie Magoora, sytuacja podatników wydaje się jasna. Prawo do pełnego odliczenia po 1 maja 2004 r. utrzymali podatnicy posiadający tzw. samochody z kratką, czyli osobowe z homologacją ciężarową, oraz samochody spełniające wymagania tzw. wzoru Lisaka obowiązującego od 22 sierpnia 2005 r. W tych przypadkach działa zasada stałości. Zwykłe samochody osobowe, które nigdy nie dawały prawa do odliczenia, nie mogły korzystać z dobrodziejstwa naruszenia zasady stałości, co wytknął Polsce Trybunał Sprawiedliwości UE. Podatnicy, którzy zbyt optymistycznie odczytali wyrok w sprawie Magoora i zaczęli odliczać pełny VAT od zwykłych samochodów, muszą się liczyć ze zwrotem nieprawidłowo odliczonego VAT wraz z odsetkami.
Jest jednak grupa podatników, których sytuacja nie jest do końca jasna. Zdarzało się, że po 1 maja 2004 r. nabywano takie same samochody jak przed wejściem do UE, również posiadające trwałą przegrodę oddzielającą część przeznaczoną do przewozu osób od części towarowej. Ich właściciele po 1 maja 2004 r. nie występowali o homologację ciężarową, gdyż wiązało się to z dodatkowymi kosztami, a nie przynosiło żadnych korzyści. Formalnie więc samochody te nie spełniały warunków do odliczania VAT w świetle przepisów obowiązujących przed 1 maja 2004 r.
Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w Kancelarii Baker & McKenzie
Czytaj też:
Zobacz
»
»