Aktualizacja: 02.06.2020 14:21 Publikacja: 02.06.2020 13:34
Foto: Adobe Stock
Niczego tu nie zmienia niższa niż zwykle liczba ogłoszonych upadłości czy otwartych restrukturyzacji ostatnim czasie. Wynika ona z przestoju w działaniu sądów, które nie rozpatrzyły jeszcze wielu wniosków z marca, kwietnia i maja. Przedsiębiorcy mogli też ich nie składać, bo nie mieli do tego motywacji. Tarcza 2.0 zawiesiła przecież obowiązek składania wniosku o upadłość przez dłużnika. Nie jest to jednak rozwiązanie perfekcyjne, bo nie chroni dłużników przed wnioskami wierzycielskimi. Nie gwarantuje też, że w przyszłości wierzyciel nie wykaże że dłużnik był wyłączony spod ochrony Tarczy 2.0, a kiedyś wierzyciele na pewno zaczną działać. Biznes na pewno wolał też dotąd korzystać z rządowych pieniędzy niż składać do sądu wniosek o upadłość czy restrukturyzację, które wykluczają korzystanie ze wsparcia państwa.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas