Takie zmiany, a one znacznie zaostrzą kary dla polskich przedsiębiorców, przewiduje dyrektywa z 18 czerwca 2009 r. (2009/52/WE) ustalająca minimalne normy kar i środków stosowanych wobec pracodawców zatrudniających nielegalnie przebywających obywateli krajów trzecich. Polska, tak jak inne państwa UE, musi dostosować do niej swoje przepisy do 20 lipca 2011 r.

Ministerstwo Pracy opublikowało właśnie projekt założeń do nowelizacji, która już niebawem zmieni kilka naszych ustaw.

Nieuczciwi przedsiębiorcy będą musieli się liczyć z wypłaceniem nielegalnie zatrudnionym pracownikom wyrównania zarobków do poziomu minimalnego wynagrodzenia, i to co najmniej za trzy miesiące wstecz. Zapłacą także zaległe podatki i składki na ubezpieczenia społeczne, jakie zostałyby odprowadzone, gdyby cudzoziemiec był zatrudniony legalnie, oraz odsetki za opóźnienie i kary administracyjne. Nie będą mogli tych wydatków zaliczyć do kosztów prowadzonej działalności.

To jeszcze nie wszystko. Za przyjęcie do pracy na czarno obcokrajowca nielegalnie przebywającego na terenie Polski będzie grozić nie tylko grzywna (w myśl obowiązujących przepisów co najmniej 3 tys. zł). Do ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych zostaną wprowadzone nowe kary za łamanie przepisów w tym zakresie. Taki przedsiębiorca może się więc spodziewać nałożenia na niego zakazu udziału w przetargach publicznych lub zakazu ubiegania się o unijne albo krajowe fundusze.

Przedsiębiorca będzie odpowiadał także za przewinienia swoich podwykonawców. Jeżeli się okaże, że wiedział o nielegalnym zatrudnieniu cudzoziemców w firmach, z którymi współpracuje, poniesie za to pełną odpowiedzialność.

W myśl nowych rozwiązań przedsiębiorcy będą musieli zawiadomić administrację, prawdopodobnie za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, o zatrudnieniu cudzoziemca. Powinni się wtedy spodziewać kontroli Państwowej Inspekcji Pracy lub Straży Granicznej, która sprawdzi, czy wszystkie dokumenty i pozwolenia są w porządku.

Nowa dyrektywa zobowiązuje bowiem państwa do częstych kontroli w firmach.

[i]Etap legislacyjny: konsultacje społeczne [/i]