Zgodnie z rozkładem ciężaru dowodów na pracodawcy spoczywa obowiązek udowodnienia wysokości szkody wyrządzonej przez pracownika.

Sąd pracy rozpatrujący sprawę z powództwa pracodawcy o zapłatę odszkodowania powinien samodzielnie poczynić ustalenia odnoszące się do przesłanek odpowiedzialności. To znaczy faktu powstania szkody, jej wysokości oraz związku przyczynowego między powstaniem szkody a postępowaniem pozwanego pracownika.

Nie zastępuje tych ustaleń powołanie się przez sąd orzekający w sprawie o zapłatę odszkodowania na moc wiążącą wyroku skazującego pozwanego pracownika w zakresie naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych. Naruszenie to mogło bowiem nie skutkować powstaniem szkody.

[b]Narażenie na straty nie musi się łączyć z ich powstaniem i nie jest równoznaczne z wyrządzeniem szkody. Nie zwalnia to więc sądu pracy od dokonania w procesie o odszkodowanie samodzielnych ustaleń co do istnienia i wysokości szkody[/b]. Nie zwalnia również pracodawcy z obowiązku wykazania przed sądem pracy wysokości szkody wyrządzonej przez pracownika.

Sąd pracy ma natomiast pełne możliwości ustalania, czy i w jakim zakresie poszkodowany pracodawca przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez skazanego pracownika, i to także wtedy, gdy po stronie skazanego zachodzi umyślność działania stwierdzona przez sąd karny w prawomocnym wyroku.

[b]Sąd pracy nie jest natomiast związany innymi niż wyrok skazujący orzeczeniami sądu karnego, takimi jak postanowienia[/b], orzeczenia wydane w postępowaniu wykroczeniowym, wyroki uniewinniające lub umarzające postępowanie. Tego typu orzeczenia sądów karnych sąd pracy powinien uwzględniać na wniosek pracodawcy dochodzącego roszczenia odszkodowawczego jako jeden ze środków dowodowych.