[b]Dwie duże grupy wierzycieli – uprawnieni do alimentów oraz pracownicy nieotrzymujący wynagrodzeń od pracodawców – dostały 14 czerwca dodatkową możliwość odzyskania zaległych wierzytelności. Na jakich zasadach jest to możliwe?[/b]

[b]Edyta Szymczak:[/b] Rzeczywiście, 14 czerwca nastąpiła istotna zmiana w polskim prawie. Między innymi te dwie grupy wierzycieli dostały dodatkowe uprawnienia ułatwiające odzyskanie przysługujących im pieniędzy. Wierzyciele tacy mogą już samodzielnie wpisać dane swojego dłużnika do rejestru dłużników ERIF BIG. Warunkiem jest posiadanie nakazu zapłaty lub wyroku sądowego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. Ważne też, aby na 14 dni przed planowanym wpisaniem dłużnika wysłać do niego listem poleconym lub dostarczyć osobiście wezwanie do zapłaty z informacją o zamiarze dopisania. Oznacza to, że wierzyciel, który ma wyrok zasądzający alimenty, a ich nie otrzymuje, musi najpierw ostrzec swojego dłużnika, że jeżeli ten nie ureguluje zaległości, to trafi do rejestru dłużników.

[b]Czy jest jakaś dolna lub górna granica zadłużenia alimentacyjnego, która uniemożliwia zgłoszenie?[/b]

Nie ma żadnych limitów.

[b]Co się dzieje, jeżeli dłużnik nie reaguje na ostrzeżenie?[/b]

Jeżeli nadal nie reguluje zaległości, wtedy wierzyciel podpisuje z nami umowę i ma otwartą drogę do korzystania z Biura Informacji Gospodarczej.

[b]Czy musi się stawić osobiście?[/b]

Nie. Umowę można zawrzeć także drogą korespondencyjną. Wierzyciel może też dopisać dłużnika elektronicznie. Najpierw musi się zalogować w serwisie internetowym www.infokonsument.pl. Rejestruje się, wypełniając prosty formularz, następnie aktywuje swoje konto. My potwierdzamy tożsamość wierzyciela (konieczne jest wysłanie zdjęcia lub skanu dokumentu tożsamości) i w pełni aktywujemy konto w serwisie. Potem podpisujemy drogą korespondencyjną prostą umowę na dopisanie dłużnika do rejestru. Po wniesieniu niewielkiej opłaty wierzyciel może już dopisać przez Internet dłużnika, nie ruszając się z domu. Serwis działa całą dobę.

[b]Czy wierzyciel musi przedstawić wyrok sądowy?[/b]

Wierzyciel oczywiście musi mieć wyrok, nie ma jednak potrzeby go okazywać. Ponosi on pełną odpowiedzialność za swój wpis, jakość danych i prawdziwość przekazanych informacji. Wierzyciel alimentacyjny jest zobowiązany przy wpisywaniu dłużnika podać jedynie sygnaturę wyroku, datę jego wydania oraz nazwę sądu. Na życzenie wierzyciela Rejestr Dłużników ERIF BIG świadczy usługę powiadomienia dłużnika o dokonanym wpisie. Wtedy dłużnik otrzyma listownie zawiadomienie o tym, że jego dane i informacje o długu zostały wpisane do rejestru dłużników ERIF BIG.

[b]A jak wygląda procedura zgłaszania przez pracowników danych pracodawców niepłacących im wynagrodzeń?[/b]

Obowiązuje wówczas taka sama procedura jak ta odnosząca się do wierzycieli alimentacyjnych. Należy mieć wyrok sądowy zaopatrzony w klauzulę wykonalności, zawiadomić pracodawcę listem poleconym o zamiarze zgłoszenia wierzytelności do rejestru albo dostarczyć mu takie powiadomienie do rąk własnych. Po 14 dniach, mając podpisaną umowę z Rejestrem Dłużników ERIF BIG, można już dopisać dane dłużnika do rejestru.

[b]Dlaczego dłużnik powinien się obawiać wpisania jego danych do rejestru? Jakie zagrożenia się z tym wiążą?[/b]

Sankcje mogą być dotkliwe. W wypadku osób fizycznych konsekwencją jest ryzyko utraty wiarygodności płatniczej na rynku. Oznacza to problemy z uzyskaniem kredytu, pożyczki, zakupem czegokolwiek na raty, podpisaniem umowy na usługi internetowe, telekomunikacyjne rozliczane w systemie abonamentowym. Jeżeli dług nie zostanie spłacony, to informacja o zaległości będzie dostępna dla kredytodawców i usługodawców przez dziesięć lat od wpisania do rejestru.

[b]Jaki obowiązek ma wierzyciel, gdy jego roszczenie zostanie zaspokojone?[/b]

Jeżeli dług zostanie w całości spłacony, to wierzyciel jest zobowiązany do usunięcia informacji z rejestru. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu grzywna. Musi pamiętać, że to na nim spoczywa odpowiedzialność za wpisane dane, które muszą zawsze być aktualne i prawdziwe. Jest to ważne, gdyż rejestr jest źródłem wiedzy dla kredytodawców i usługodawców o wiarygodności finansowej potencjalnego kontrahenta. A to rzutuje na ocenę ryzyka związanego z udzielaniem kredytów czy sprzedażą towarów i usług z odroczonym terminem płatności.

[b]Czy da się już zauważyć reakcje konsumentów na nowe przepisy?[/b]

Codziennie zawieramy umowy z osobami fizycznymi, które mają wyroki z bardzo różnych tytułów, odbieramy też dziesiątki telefonów z zapytaniami o nowe przepisy.

[i]-rozmawiał Jerzy Kowalski[/i]