Niezależnie od tego, czy organizujący wybory będą mogli liczyć na bezkarność w trybie specustawy, uchwalone zwolnienie z odpowiedzialności jest zbyt szerokie i w praktyce może okazać się bardzo niebezpieczne. Tak o rozwiązaniu z art. 76 świeżo przyjętej tarczy antykryzysowej 2.0 mówią eksperci, których poprosiliśmy o komentarz.
Bez kary i dyscyplinarki
– W tarczy 2.0 ustawodawca w całości wyłączył odpowiedzialność karną osób, które wypełniając określone obowiązki na podstawie przepisów tarczy, złamały art. 231 k.k. (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego) i art. 296 k.k. (niegospodarność) – zwraca uwagę adwokat Hubert Maciąg z Warszawy. Jak mówi, w art. 231 § 2 k.k. wyłączona została m.in. odpowiedzialność osoby, która przekraczając uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, a motywem sprawczym jej działania było osiągnięcie korzyści majątkowej lub osobistej. Ustawodawca zwolnił ją z odpowiedzialności, jeśli złamała prawo, wykonując „w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków Covid-19". Nie będzie też dyscyplinarek ani postępowań o naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
Czytaj także:
– Również policjant, który naruszy reguły stosowania środków przymusu bezpośredniego podczas interwencji przy rozpędzeniu zgromadzenia, może uniknąć odpowiedzialności, bo rozpędzenie zgromadzenia miało na celu powstrzymanie szerzenia się wirusa – zauważa z kolei adwokat Zbigniew Krüger.
– Jeśli celem ustawodawcy było zapewnienie sprawnego i szybkiego podejmowania decyzji przez urzędników w celu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa publicznego, to wystarczające były reguły obowiązujące w prawie karnym, takie jak instytucja stanu wyższej konieczności czy badanie zamiaru sprawcy i jego motywacji w kontekście oceny istnienia społecznej szkodliwości czynu. Przepis jest, delikatnie mówiąc, zbyt daleko idący i może prowadzić do bezkarności patologii – akcentuje mec. Krüger.
To nie koniec
– W efekcie takiej legislacji, w wypadku art. 231 k.k. działanie na szkodę interesu publicznego nie będzie przestępstwem, jeżeli podjęte zostanie w interesie publicznym. To albo legislacyjny potworek, albo ustawowe rozgrzeszenie postawy „chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze" – dodaje adwokat Radosław Baszuk.
Tarcza wyłączyła też odpowiedzialność za naruszenie art. 296 k.k. przez osoby, które będąc obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą określonego podmiotu, walcząc ze skutkami epidemii, nadużyły udzielonych uprawnień lub nie dopełniły ciążącego na nich obowiązku, wyrządzając swojej firmie znaczną albo wielką szkodę majątkową.
– Dlaczego mamy zwalniać funkcjonariuszy publicznych i osoby pełniące funkcje zarządcze w spółkach, w tym Skarbu Państwa, z obowiązku działania zgodnie z ich uprawnieniami oraz obowiązkami? Dlatego że jest koronawirus? To kompletny absurd. Funkcjonariusze tym bardziej powinni działać zgodnie z procedurami. Łagodzić restrykcje można obywatelom, a od funkcyjnych wymagać przestrzegania standardów. Ustawodawca dał im jasny sygnał: jak działasz w celu zwalczania skutków Covid-19, możesz narobić świństw i tak nie trafisz do więzienia – wskazuje profesor Maciej Gutowski, adwokat.
Opinia dla „rzeczpospolitej"
prof. Ryszard Stefański, Uczelnia Łazarskiego, były zastępca prokuratora generalnego
Artykuł 76 specustawy zawiera bardzo szerokie wyłączenie odpowiedzialności karnej, a także dyscyplinarnej i za naruszenie dyscypliny finansów publicznych zarówno osób pełniących funkcje publiczne, jak i szefów podmiotów gospodarczych. Nie do wszystkiego jednak ten przepis ma zastosowanie. Ważne jest bowiem, że działanie, które teoretycznie można kwalifikować jako przestępstwo, musi być w interesie publicznym i wiązać się ze zwalczaniem skutków społeczno-gospodarczych koronawirusa. Kwestia organizacji wyborów ma się nijak do tego przepisu – nie zapewnia on bezkarności ministrom ani poczcie. Osobiście nie widzę możliwości, by na mocy decyzji premiera gminy wydawały poczcie spisy wyborców. Raczej zastanawiam się, czy wybory w okresie pandemii spełniają przesłanki z art. 165 k.k. o szerzeniu choroby zakaźnej.