Zatrudnienie etatowego pracownika to dla szefa wiele nowych obowiązków i formalności. Jest ich jeszcze więcej, gdy obsadzamy stanowisko kierowcy. Posyłamy go bowiem dodatkowo na badania psychologiczne i różne kursy. Niektóre z nich są obowiązkowe, a inne zależą od tego, jakie towary szofer ma wozić.

Zasadniczo obowiązki związane z zatrudnianiem kierowców można podzielić na: standardowe wynikające z kodeksu pracy oraz szczególne uregulowane m.in. w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=232414]ustawie z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874 ze zm.)[/link].

[b]Podpisanie kontraktu pracowniczego z szoferem poprzedzają liczne szkolenia. Przepisy nie regulują jednak, kto ma za nie płacić: pracodawca czy kierowca[/b]

Jest to o tyle istotne, że teraz cena rynkowa kursu dokształcającego wynosi ok. 700 zł, ale już za kilka miesięcy za szkolenie okresowe trzeba będzie zapłacić nawet kilka tysięcy złotych.

Przedsiębiorca lub inny podmiot wykonujący przewóz drogowy może zatrudnić kierowcę, jeśli:

- ukończył on 21 lat;

Wymóg ten nie dotyczy kierowcy wykonującego przewóz drogowy rzeczy pojazdem samochodowym lub zespołem pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony, ale nieprzekraczającej 7,5 tony.

- ma uprawnienia do kierowania pojazdem;

- nie ma przeciwwskazań zdrowotnych i psychologicznych do wykonywania takiej pracy;

- uzyskał kwalifikację wstępną i szkolenie okresowe.

Takie są ogólne zasady, ale niektóre z nich jeszcze nie obowiązują. Obecnie każdy potencjalny etatowy kierowca musi przejść tylko kurs dokształcający. Tymczasem za kilka miesięcy zostanie on zastąpiony kwalifikacją wstępną i szkoleniem okresowym. Kwalifikację wstępną będą musieli ukończyć już od 10 września tego roku kierowcy autobusów, którym nie wydano prawa jazdy kategorii D do tej daty. Natomiast prowadzący samochody ciężarowe będą musieli przejść te kursy po 10 września 2009 r., jeżeli z kolei do tej daty nie wydano im prawa jazdy kategorii C.

Przedsiębiorca pyta, co się stanie, gdy po 10 września zatrudni kierowcę mającego stare prawo jazdy. Wystarczy wtedy, aby szofer miał kurs doszkalający, a za pięć lat ukończył szkolenie okresowe.

Przypominamy, że kierowcy małych samochodów mających dziewięć miejsc łącznie z kierowcą nie muszą przechodzić żadnych dodatkowych kursów. Wyjątek dotyczy tych na przewóz towarów niebezpiecznych. Nie stosuje się do nich bowiem w tym zakresie ustawy o transporcie drogowym.

[ramka][b]Przykład[/b]

Właściciel firmy transportowej kupił dwa małe ośmiomiejscowe busy, aby wozić turystów w górskich miejscowościach. Zatrudniając kierowcę, sprawdził jedynie, czy ma on prawo jazdy kategorii B. Szofer nie musiał przechodzić dodatkowych kursów, ale ma legitymować się aktualnymi badaniami lekarskimi i psychologicznymi. Ponadto nie może być skazany za przestępstwo umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów lub środowisku. Został zatrudniony na umowę o pracę, a pracodawca zastosował wobec niego kodeks pracy i ustawę o czasie pracy kierowców.[/ramka]

Gdy zatrudniasz kierowcę dużego samochodu, który ma wozić osoby lub rzeczy, musi on ukończyć kurs dokształcający. Ich tryb reguluje [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=173743]rozporządzenie ministra infrastruktury z 15 kwietnia 2004 r. w sprawie kursów dokształcających kierowców wykonujących transport drogowy (DzU nr 122, poz. 1269 ze zm.)[/link]. Takie szkolenie obejmuje część ogólną oraz dodatkową w zakresie rzeczy lub osób w zależności od tego, co kierowca będzie transportował. W części ogólnej kurs nie może przekroczyć 24 godzin lekcyjnych zajęć teoretycznych i 35 minut praktycznych, a część dodatkowa to z kolei sześć godzin teorii i cztery godziny praktyki. Jeżeli zatrudniasz kierowcę do przewozu rzeczy, a ten ma kurs doszkalający w zakresie przewozu osób, to wystarczy, że przejdzie szkolenie dodatkowe z tego tytułu. Kurs doszkalający kończy się zaświadczeniem.

Przedsiębiorcy pytają, kto płaci za takie szkolenie i ile ono kosztuje. Przepisy tego nie regulują, ale np. w Pomorskim Stowarzyszeniu Przewoźników Drogowych kurs doszkalający kosztuje 700 zł. Rozporządzenie nie wymusza, aby pracodawca płacił za to z własnej kieszeni. Wszystko zależy zatem od woli stron stosunku pracy.

Świadectwo kwalifikacji zawodowej to nie wszystko, co musi przedstawić pracodawcy potencjalny etatowy kierowca. Jeżeli ze względu na więzi osobiste lub zawodowe przebywa co najmniej 185 dni w roku albo wykonuje przewóz drogowy dla firmy z siedzibą w Polsce, to co pięć lat od otrzymania świadectwa kwalifikacji zawodowej przechodzi jeszcze szkolenie okresowe. Ma ono odpowiadać rodzajowi prowadzonego pojazdu.

Przedsiębiorca pyta, czy jeśli kierowca będzie jeździć kilkoma pojazdami np. kat. C i D, to na każdy z nich ma mieć inne prawo jazdy. Taki szofer powinien mieć prawo jazdy co najmniej dwóch kategorii, wówczas może ukończyć szkolenie okresowe z zakresu jednego bloku programowego np. dla kategorii C, a dla kategorii D musi uzyskać kwalifikację uzupełniającą (art. 39b2 ustawy).

Zatem szkolenie okresowe przechodzą osoby zobowiązane do kwalifikacji wstępnej i tak samo kończy się ono wydaniem świadectwa kwalifikacji zawodowej. Nie wiadomo jeszcze, ile będą kosztowały kursy doszkalające i szkolenia okresowe, ale przewoźnicy już alarmują, że nie są one tanie. Przykładowo w Szwecji 280-godzinny kurs kosztuje ok. 7 tys. euro. Polscy szkoleniowcy twierdzą, że z trudem zamkną się w 6 – 7 tys. zł. Nie wiadomo też, kto będzie finansował te szkolenia: pracodawca czy kierowca. Niewykluczone, że w tej sprawie strony stosunku pracy będą musiały osiągnąć kompromis.

Jeżeli zatrudniony kierowca ma wozić materiały niebezpieczne albo zwierzęta, to przed podjęciem pracy sprawdź, czy ma licencję potwierdzającą kwalifikacje do przewozu zwierząt. O taki dokument opiekun zwierząt (osoba, a nie firma) musi wystąpić do powiatowego lekarza weterynarii. Wynika tak z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169782]ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (DzU z 2003 r. nr 106, poz. 1002 ze zm.)[/link]. Opiekunowie, którzy już uzyskali odpowiednie kwalifikacje we wcześniejszych latach, mogą ubiegać się na tej podstawie o licencję bez zdawania odpowiedniego egzaminu. Niewykluczone jednak, że takiego dokumentu nie dostaną lub otrzymają go jedynie na krótki okres. Będzie tak, gdy powiatowy lekarz wie o nieprawidłowościach, których już wcześniej dopuścili się podczas transportu. Ci natomiast, którzy jeszcze nie mają licencji i zechcą ją uzyskać, będą musieli ukończyć odpowiedni kurs i zdać egzamin. Takie same kwalifikacje potrzebne są dla opiekunów spoza UE, którzy zarobkowo przewożą zwierzęta na terenie Wspólnoty. Dlatego niektóre polskie firmy prowadzą szkolenia także w innych językach, np. w rosyjskim dla kierowców z Białorusi, Rosji czy Ukrainy.

Szczególne uprawnienia wymagane są także od przewożących produkty niebezpieczne. Mówi o nich [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=167513]ustawa z 28 października 2002 r. o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych (DzU nr 199, poz. 1671 ze zm.)[/link]. Do kierowania pojazdem przewożącym towary niebezpieczne potrzebne jest zaświadczenie ADR. Wystawia się je na pięć lat pod warunkiem, że kierowca przeszedł początkowy kurs dokształcający.

[ramka][b]W drodze po kraju i na świecie[/b]

Transport drogowy oznacza krajowy lub międzynarodowy transport drogowy oraz:

- każdy przejazd drogowy wykonywany przez przedsiębiorcę pomocniczo w stosunku do działalności gospodarczej, niespełniający warunków właściwych dla niezarobkowego przewozu drogowego,

- działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy.[/ramka]

[ramka][b]Wymogi zmienią się od września[/b]

Jeśli planujesz zatrudnić kierowcę autobusu dopiero we wrześniu lub później, to sprawdź, kiedy wydano mu prawo jazdy kat. D. Jeżeli nie zdążył z tym do 10 września br., nie wystarczy kurs doszkalający. Przed podpisaniem umowy szofer musi przedstawić świadectwo kwalifikacji zawodowej. Potwierdza ono, że przeszedł pozytywnie kwalifikację wstępną. Ponadto do jej uzyskania może przystąpić kierowca, który:

- ze względu na więzi osobiste lub zawodowe przebywa w Polsce co najmniej 185 dni w roku lub studiuje u nas od co najmniej sześciu miesięcy, czyli praktycznie każdy obywatel polski oraz mieszkający u nas obywatele Unii Europejskiej,

- jest cudzoziemcem spoza Unii Europejskiej, który chce wykonywać przewozy dla firmy zarejestrowanej w Polsce. Taki kierowca nie musi mieszkać 185 dni w Polsce, aby taki dokument dostać.

Świadectwo kwalifikacji zawodowej wydaje wojewoda lub upoważniony przez niego członek albo dyrektor okręgowej komisji egzaminacyjnej.[/ramka]

[ramka][b]Zdanem eksperta

Sebastian Chwalibogowski, naczelnik Wydziału Postępowań Administracyjnych w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego[/b]

To, że kierowca ukończył kwalifikację wstępną, szkolenie okresowe oraz pozytywnie przeszedł badania lekarskie i psychologiczne, należy odnotować w polskim prawie jazdy. Nie wiadomo jeszcze, jak miałoby to wyglądać w praktyce, bo dowody są laminowane i nie ma w nich odpowiednich rubryk. Bez wątpienia jednak obejmie to osoby, którym wydano prawo jazdy po 10 września 2008 r. (kierowcy autobusów) i 10 września 2009 r. (kierowcy ciężarówek).

W przyszłości, gdy prawo jazdy zyska takie informacje, pracodawca będzie mógł zrobić jego kserokopię i dołączyć do akt osobowych pracownika. Teraz jeszcze kandydat na kierowcę przedstawia oryginały dokumentów potwierdzających ukończenie szkolenia wstępnego (według zasad obowiązujących do 10 września 2008 r. dla kat. D i do 10 września 2009 r. dla kat. C), badań lekarskich i psychologicznych oraz to, że nie był skazany za przestępstwo umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów lub środowisku. [/ramka]

[b]Zasadniczo zawarcie z kierowcą umowy o pracę przebiega standardowo jak dla innych zatrudnianych. Wyjątek dotyczy organizacji czasu pracy oraz zaliczenia dodatkowych badań psychologicznych[/b]

Przed podpisaniem umowy o pracę szef wysyła przyszłego pracownika na badania lekarskie. Dotyczy to również kierowców. Te badania zastępują te na zasadach wynikających z kodeksu pracy (art. 229 k.p.). Art. 39j ustawy o transporcie drogowym narzuca częstotliwość badań lekarskich kierowców. Zawodowy szofer, który nie ukończył 60 lat, musi badać się co pięć lat, a starszy co 30 miesięcy. Ponadto pierwsze badanie mają obowiązek wykonać przed dniem wydania dokumentu potwierdzającego uprawnienia do wykonywania zawodu kierowcy (świadectwo kwalifikacji zawodowej). Natomiast każde następne (do wieku 60 lat) w terminie właściwym do ukończenia szkolenia okresowego (chodzi o kurs na przewóz rzeczy), ale nie później niż do dnia wydania następnego świadectwa kwalifikacji zawodowej. Badania te są wykonywane na podstawie [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=171958]rozporządzenia ministra zdrowia z 7 stycznia 2004 r. w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami (DzU nr 2, poz. 15)[/link].

Szoferów jeżdżących zawodowo badają jeszcze psycholodzy. W zależności od ich wieku robią to odpowiednio co pięć lat albo co 30 miesięcy. Takie same są również zasady związane z przeprowadzaniem pierwszego testu psychologicznego, przez które przechodzi kierowca (art. 39k ustawy o transporcie drogowym). Tych badań nie należy mylić z tymi, które mają potwierdzać brak przeciwwskazań do kierowania pojazdem. Te regulują przepisy o ruchu drogowym. Przykładowo kierowców karetek albo tramwajów sprawdza się każdego roku, co pięć lub co dwa lata. Sposób przeprowadzania badań psychologicznych kierowców określa [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=177536]rozporządzenie ministra zdrowia z 1 kwietnia 2005 r. w sprawie badań psychologicznych kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami oraz wykonujących prace na stanowisku kierowcy (DzU nr 69, poz. 622 ze zm.)[/link].

Pracodawca musi również przeszkolić kierowcę w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Taki obowiązek ustanawia dla niego art. 237[sup]3[/sup] § 2 k.p. Szczególne zasady tej edukacji określa [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174609]rozporządzenie ministra gospodarki i pracy z 27 lipca 2004 r. o szkoleniu w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU z 2004 r. nr 180, poz. 1860 ze zm.)[/link]. Dzieli ono szkolenia na ogólne i stanowiskowe. Szkolenia bhp nie muszą przechodzić podejmujący pracę na stanowisku, które zajmowali u tego pracodawcy bezpośrednio przed nawiązaniem z nim kolejnej umowy o pracę. Nie dotyczy to zatem podejmujących pracę w tej samej firmie na drugim etacie. Szkolenia bhp odbywają się w czasie pracy i na koszt pracodawcy.

Jeżeli kandydat na kierowcę spełnił wszystkie początkowe wymagania i pracodawca uzgodni z nim warunki zatrudnienia, to strony mogą przystąpić do zawarcia umowę o pracę. Zgodnie z art. 29 § 1 k.p. powinna mieć ona formę pisemną i określać strony umowy, jej rodzaj i datę zawarcia oraz warunki pracy i płacy, a w szczególności:

- rodzaj pracy,

- miejsce jej wykonywania,

- wynagrodzenie ze wskazaniem jego składników,

- wymiar czasu pracy,

- termin rozpoczęcia pracy.

Strony podpisują tę umowę w co najmniej dwóch jednobrzmiących egzemplarzach. Jeden dostaje pracownik, drugi pozostaje u pracodawcy. Nawet jeśli szef nie zawarł z zatrudnionym umowy na piśmie, to nie znaczy, że jest ona nieważna. Można przyjąć kontrakt w każdej formie, ale pracodawca najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy pisemnie potwierdza ustalenia co do stron umowy, jej rodzaju oraz warunków (art. 29 § 2 k.p.). Pracownik rozpoczyna pracę w dniu określonym w umowie, a jeżeli takiego terminu nie ma, to w dniu jej zawarcia (art. 26 k.p.).

Podpisując umowę o pracę z kierowcą, warto też zwrócić uwagę na system czasu pracy, w którym ma on pracować. Jeżeli ma dowieźć towar, ale nie jest zobligowany konkretnymi godzinami, wystarczy system zadaniowy. Dzięki niemu kierowca sam zdecyduje, kiedy i jak wykonywać pracownicze obowiązki. W tym systemie szef wyznacza zadania, które ma wykonać szofer, ale rozkład czasu pracy dla wykonania tego zadania kierowca ustala samodzielnie. Stosując zadaniowy system czasu pracy, przełożeni określają zakres zadań tak, aby ich faktyczne wykonanie nie przekraczało ośmiu godzin na dobę i 40 godzin w tygodniu.

Jeżeli natomiast zależy nam na tym, aby w niektórych dniach tygodnia kierowca jeździł dłużej niż osiem godzin dziennie, to odpowiedniejszy będzie system równoważny. Zatrudnieni w transporcie drogowym będą mogli pracować do dziesięciu godzin dziennie. Wydłużenie dobowego wymiaru czasu pracy trzeba jednak zrównoważyć krótszą pracą w innych dniach tygodnia albo dniem wolnym. Więcej na ten temat napiszemy w następnych numerach DF.

Zatrudniony nie może mieć miejsca pracy w całym kraju. Nie wolno zatem w angażu kierowcy określić całej Polski jako miejsca pracy. Takie postanowienie zakwestionuje inspektor pracy, a firma będzie musiała wypłacić kierowcy zaległe diety i inne należności z tytułu delegacji służbowej. Cały kraj może stanowić tylko miejsce wykonywania obowiązków pracowniczych.

Miejsce pracy należy wskazać na tyle szczegółowo, aby zatrudniony wiedział, kiedy jedzie w podróż służbową. Tak twierdzi Główny Inspektorat Pracy.

Jeśli pracodawca ogólnikowo ustali miejsce pracy, to w świetle przepisów pozostanie ono nieokreślone. W takiej sytuacji miejscem pracy będzie – zdaniem PIP – siedziba pracodawcy. Zgodnie bowiem z art. 454 § 2 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy bierzemy wtedy pod uwagę miejsce wykonania zobowiązania.

Wysokość pensji ustala pracodawca, ale nie może być ona niższa niż wynagrodzenie minimalne. Obecnie wynosi ono 1126 zł.

Z art. 94 pkt 5 k.p. wynika, że wynagrodzenie należy wypłacać terminowo i prawidłowo. Ma być uiszczane w formie pieniężnej, co najmniej raz w miesiącu, w stałym i z góry ustalonym terminie (art. 85 i 86 k.p.). Wynagrodzenie płatne raz w miesiącu wypłaca się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych dziesięciu dni następnego miesiąca kalendarzowego. Jeśli wypłata przypadałaby na dzień wolny, to płaca ma trafić do zatrudnionego w dniu poprzedzającym.

[ramka][b]Siedem dni na informacje[/b]

W ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy o pracę szef przedstawia etatowemu kierowcy pisemną informację o zatrudnieniu. Należy w niej podać:

- obowiązującą pracownika dobową i tygodniową normę czasu pracy,

- częstotliwość wypłat wynagrodzenia za pracę,

- wymiar przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego,

- obowiązującą pracownika długość okresu wypowiedzenia,

- informację o układzie zbiorowym pracy, którym pracownik jest objęty.

Wynika tak z art. 29 § 3 k.p. Pracodawca, który nie ma obowiązku ustalenia regulaminu pracy, dodatkowo przekazuje informacje dotyczące: pory nocnej, miejsca, terminu i czasu wypłaty wynagrodzenia, sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy (art. 29 § 3 pkt 5 k.p.).

Dane, które podajemy kierowcy w informacji o zatrudnieniu, nie muszą być szczegółowe. Wystarczy odesłać go do odpowiednich przepisów prawa pracy. Wyjątek dotyczy informacji o układach zbiorowych pracy. Kodeks pracy nie mówi o odesłaniu do przepisów tej ustawy, ale do przepisów prawa pracy. Dlatego w informacji można wskazać nawet postanowienia układu zbiorowego pracy czy regulaminu pracy. Zgodnie bowiem z art. 9 k.p. przepisami prawa pracy są także postanowienia np. układów zbiorowych pracy, regulaminów pracy czy wynagradzania.[/ramka]

[ramka][b]Gdy przedsiębiorca wozi, ale nie zarabia[/b]

Niezarobkowy przewóz drogowy to przewóz na potrzeby własne. Każdy przejazd pojazdu po drogach publicznych z pasażerami lub bez, załadowanego lub bez ładunku, przeznaczonego do nieodpłatnego krajowego i międzynarodowego przewozu drogowego osób lub rzeczy, wykonywany przez przedsiębiorcę pomocniczo w stosunku do jego podstawowej działalności gospodarczej musi spełniać łącznie następujące warunki:

- pojazdy samochodowe używane do przewozu są prowadzone przez przedsiębiorcę lub jego pracowników,

- przedsiębiorca legitymuje się tytułem prawnym do dysponowania pojazdami samochodowymi,

- w razie przejazdu pojazdu załadowanego rzeczy przewożone są własnością przedsiębiorcy lub zostały przez niego sprzedane, kupione, wynajęte, wydzierżawione, wyprodukowane, wydobyte, przetworzone lub naprawione albo celem przejazdu jest przewóz osób lub rzeczy z przedsiębiorstwa lub do przedsiębiorstwa na jego własne potrzeby, a także przewóz pracowników i ich rodzin,

- nie jest przewozem w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie usług turystycznych.[/ramka]

[i]— współpraca z.j.[/i][/ramka]