Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie bez znajomości szczegółów sprawy. Jeżeli jednak osoby zajmujące takie same stanowiska są różnie wynagradzane, choć mają np. takie samo wykształcenie i kwalifikacje oraz ten sam zakres czynności i staż pracy, to może okazać się, że pracodawca narusza zasadę równego traktowania w zatrudnieniu.

Art. 11

3

k.p. mówi, że niedopuszczalna jest jakakolwiek forma dyskryminacji w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na:

– płeć,

– wiek,

– niepełnosprawność,

– rasę,

– religię,

– narodowość,

– przekonania polityczne,

– przynależność związkową,

– pochodzenie etniczne,

– wyznanie,

– orientację seksualną,

– zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Katalog ten jest otwarty i tylko przykładowy.

Osoba, wobec której pracodawca naruszy zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów (art. 18

3d

k.p.). Przed sądem to pracodawca musi udowodnić, że nie dyskryminował pracownika, ale kierował się innymi przesłankami. Ciężar dowodu spoczywa więc na pracodawcy.

Skorzystanie przez pracownika z uprawnień przysługujących z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie przez pracodawcę stosunku pracy lub jego rozwiązanie bez wypowiedzenia (art. 18

3e

k.p.).

Autor jest legislatorem w Kancelarii Senatu