Związek zawodowy zrzesza w firmie wszystkich pracowników określonego zawodu stanowiących niecałe 5 proc. zatrudnionych. Chce zawrzeć z pracodawcą zakładowy układ zbiorowy pracy, który objąłby tylko jego członków. Sprzeciwiają się temu inne organizacje związkowe o statusie reprezentatywnych. Zamierzają zawrzeć jeden układ dla wszystkich. Czy taka mała, niereprezentatywna organizacja może podpisać zakładowy układ zbiorowy?

– pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Przy pluralizmie związkowym w zakresie reprezentacji zbiorowych praw i obowiązków, w tym w szczególności prowadzenia rokowań i zawierania zakładowych układów zbiorowych pracy, powstaje problem reprezentatywności. Chodzi o określenie, który z kilku związków działających u pracodawcy może być rzecznikiem pracowników.

Przyjęto szczególną formułę reprezentatywności. Przy zawieraniu zakładowych układów (zuzp) obowiązuje ogólna zasada wspólnej reprezentacji związkowej (art. 241

25

k. p.). W praktyce powołanie jej przez wszystkie związki jest niezwykle rzadkie. Nie przeszkadza to jednak prowadzić rokowań o układzie, gdy wszystkie organizacje do nich przystąpią. Problem powstaje, gdy nie wszystkie z zakładowych związków przystąpią do negocjacji. W takich warunkach musi w nich uczestniczyć co najmniej jedna tzw. reprezentatywna organizacja związkowa.

Aby wyeliminować konflikty w procedurze układowej, art. 241

25a

§ 3 k. p. wprowadził zasadę, że przy ustalaniu liczby pracowników zrzeszonych w zakładowej organizacji uwzględnia się tylko tych, którzy legitymują się co najmniej sześciomiesięcznym stażem członkowskim w tej organizacji przed przystąpieniem do rozmów w sprawie zawarcia zuzp.

W doktrynie podkreśla się, że podstawowa zaleta tego formalno-statystycznego warunku wyklucza arbitralność i subiektywizm ocen. Pozwala eliminować z praktyki układowej elementy uznaniowe, np. znaczenie organizacji związkowej w życiu społeczno-politycznym, program czy zasługi negocjacyjne. Dlatego formuła ustawowa wymaga badania reprezentatywności organizacji, określonej art. 241

25a

§ 5 k. p., aby w toku postępowania sądowego zweryfikować liczbę zrzeszonych pracowników. Nie można bowiem wykluczyć, że dane przedstawione przez zainteresowaną organizację związkową będą np. szacunkowe lub opierają się na niewłaściwej interpretacji przepisu.

Jak podkreśla Trybunał Konstytucyjny, „zdolność związków zawodowych do reprezentowania interesów pracowniczych zależy nie tylko od liczby ich członków w danym czasie, ale również od pewnej minimalnej stabilizacji liczby zrzeszanych pracowników. Za reprezentatywną nie może być uznana w szczególności taka organizacja, która tylko przejściowo osiągnęła określone w ustawie kryteria liczbowe, prowadząc intensywną rekrutację nowych członków z myślą o udziale w rokowaniach w sprawie układu zbiorowego”.

Tak rygorystyczne wymogi reprezentatywności wynikają z celu ustalenia tego kryterium. Chodzi w nim przede wszystkim o zapewnienie i organizację faktycznej zdolności do reprezentowania w stosunkach pracy, a przede wszystkim przy zawieraniu układu zbiorowego – interes szerokiego kręgu pracowników. Odsetek zrzeszonych w związku pracowników i to w sposób względnie stabilny jest podstawowym warunkiem zapewnienia faktycznej reprezentatywności.

Brak reprezentatywności nie pozbawia jednak organizacji związkowych prawa do zawierania układów zbiorowych pracy. Związki, które nie spełniają kryteriów reprezentatywności, mogą występować z inicjatywą zawarcia zuzp. Wolno im uczestniczyć w rozmowach, tym samym wpływać na treść negocjowanych zuzp. Mogą być ich stronami.

Ich ograniczenia sprowadzają się w istocie do tego, że nie mogą samodzielnie prowadzić rokowań o układzie bez udziału co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej. Nie mają też uprawnień do zablokowania zawarcia układu przez działające zgodnie organizacje reprezentatywne i nie wolno im samodzielnie zawrzeć układu zbiorowego bez jednoczesnego udziału w nim wszystkich organizacji reprezentatywnych, uczestniczących w rokowaniach.

Według Trybunału Konstytucyjnego (uzasadnienie wyroku z 23 października 2001 r.) takie umniejszenie uprawnień niereprezentatywnych związków nie jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Ten w pełni uzasadniony zabieg ustawodawcy zapobiega w szczególności sytuacji, w której mogłoby dochodzić do zawierania układów zbiorowych pracy niezależnie od stanowiska większości pracowników zatrudnionych u pracodawcy, reprezentowanych przez inne organizacje.

Kierowana przez niego zakładowa organizacja związkowa, jako niereprezentatywna, nie może samodzielnie zawrzeć z pracodawcą zakładowego układu zbiorowego pracy, który obejmowałby pracowników zrzeszonych w tym związku. Do zawarcia takiego zuzp konieczny byłby udział przynajmniej jednego reprezentatywnego związku działającego u tego pracodawcy.

Reprezentatywność zakładowej organizacji związkowej definiuje art. 241

25a

§ 1 k.p. Zgodnie z nim reprezentatywna jest:

1) organizacja będąca jednostką organizacyjną albo organizacją członkowską ponadzakładowej organizacji związkowej uznanej za reprezentatywną na podstawie art. 241

17

§ 1 pkt 1 k.p., jeśli zrzesza co najmniej 7 proc. pracowników zatrudnionych u pracodawcy, lub

2) zrzeszająca co najmniej 10 proc. pracowników zatrudnionych u pracodawcy, lub

3) zrzeszająca największą liczbę pracowników, gdy żadna z zakładowych organizacji związkowych działających u pracodawcy nie zrzesza tylu pracowników, ilu określono w poprzednich punktach.

Autor jest radcą prawnym w spółce Orłowski, Patulski i Walczak