Marek Kobylański: tarcze mają niejedno oblicze

Dzięki pandemii okazało się, że można uchwalić przepisy, które były potrzebne już od dawna.

Aktualizacja: 18.07.2020 18:17 Publikacja: 18.07.2020 00:01

Marek Kobylański: tarcze mają niejedno oblicze

Foto: AdobeStock

Przy okazji uchwalania przepisów, które miały przeciwdziałać kryzysowi, jaki spowodowała pandemia, przyjmowane były też przepisy bezpośrednio z walką ze skutkami zatrzymania gospodarki niezwiązane.

Może było to spowodowane tym, że w normalnych warunkach praca nad nimi trwałaby o wiele dłużej. Przykładem takim jest, o czy piszemy w tym wydaniu „Orzecznictwa", nowy przepis kodeksu cywilnego, dzięki któremu konsumenci zyskali nową instytucję chroniącą przed ewidentnie niekorzystnymi skutkami umów przenoszących własność ich mieszkań na zabezpieczenie roszczeń względem wierzyciela. Chodzi o umowy, na podstawie których ludzie brali nawet niewielkie pożyczki, a gdy pojawiał się problem ze spłatą, ten, kto udzielał pożyczki, przejmowała mieszkanie i pozbawiał kogoś dorobku życia. Jak wynika z publikowanego artykułu, z tymi nieprawidłowościami można było walczyć już wcześniej, tylko było to trudne. Trzeba było dopiero pandemii, żeby podjąć próbę wprowadzenia długo oczekiwanych rozwiązań, które mogłyby zapobiec wielu ludzkim dramatom.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Prawo w firmie
Dostawa leków na innych i racjonalnych zasadach
Prawo w firmie
Legislacja gospodarcza w stylu słabej drużyny futbolowej
Prawo w firmie
"Rzeczpospolita" znów liderem w kwestii własności intelektualnej
Prawo w firmie
Podwykonawstwo a prawo zamówień publicznych. Co mówi orzecznictwo KIO?
Prawo w firmie
EUDR nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Co zakłada unijna regulacja?