Dla ubezpieczających do dziewięciu osób jest ona zryczałtowana. U płatników ubezpieczających więcej osób zasady są bardziej skomplikowane, ale w uproszczeniu można wyróżnić tych, którzy sami ustalają tę stopę, i tych, u których bierze w tym udział ZUS.

Artykuł 34 ust. 1 ustawy ?z 30 października 2002 r. ?o ubezpieczeniu społecznym ?z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 167, ?poz. 1322 ze zm., dalej ustawa wypadkowa) przewiduje, że jeżeli płatnik nie przekaże danych lub poda je nieprawdziwe, co spowoduje zaniżenie stopy procentowej składki wypadkowej, ZUS ustala tę stopę, w drodze decyzji, na cały rok składkowy w wysokości 150 proc. stopy ustalonej na podstawie prawidłowych danych. Płatnik musi wtedy odprowadzić zaległe składki ?z odsetkami za zwłokę.

Z wokandy

W tarapaty wpadł przedsiębiorca, który zatrudniał dwóch pracowników, więc odprowadzał zryczałtowane składki wypadkowe. Przez kilka lat korzystał z usług biura rachunkowego. W czerwcu 2009 r. aktualizowało ono swój program płacowy. Przy „importowaniu" danych do programu Płatnik zaczął on wykazywać stopę ?1,47 proc. zamiast 1,67 proc. Błąd wykryto po dwóch miesiącach. ZUS stwierdził, że zaniżenie stopy procentowej było skutkiem niewłaściwego ustalenia grupy działalności, i podwyższył o połowę stopę składki na cały rok. Sprawa dotarła do Sądu Najwyższego (postanowienie ?z 4 lutego 2011 r., II UZP 1/11). Wyjaśnił, że ZUS może zastosować sankcję z art. 34 ust. 1 w związku z art. 34 ust. 3 ustawy wypadkowej wobec płatników zgłaszających do ubezpieczenia wypadkowego nie więcej niż dziewięć osób tylko wtedy, gdy nieprawidłowo ustalili liczbę ubezpieczonych, czego rezultatem jest zaniżenie stopy procentowej składki. W tej kategorii płatników jedynie liczba zgłoszonych do ubezpieczenia wypadkowego ma znaczenie dla ustalenia stopy procentowej, niezależnie od grupy działalności, do której należą. Przekazanie składki niższej od wymaganej, jeśli wynika z innych powodów (np. matematycznej pomyłki w wyliczeniu, wadliwego importowania danych do programu komputerowego) ?nie wyczerpuje art. 34 ust. 3 ?w związku z ust. 1 ustawy wypadkowej. Nie można więc karać przedsiębiorcy podwyżką stopy procentowej składki.

Nieprawidłowe ustalenie stopy procentowej składki wypadkowej może też dotyczyć większych płatników.

Z wokandy

Spółka rozpoczęła działalność ?w listopadzie 2009 r., a 1 marca 2010 r. jej siedziba spłonęła ?(w tym komputery, akta osobowe pracowników). Program kadrowo-płacowy ponownie zainstalowano w kwietniu. Odtwarzaniem dokumentacji zajmowała się księgowa. Sporządzając deklarację rozliczeniową za kwiecień 2010 r., prawidłowo wprowadziła listę ubezpieczonych, ale źle naliczyła stopę składki wypadkowej. Nie sprawdziła jej z kodem PKD, więc program przyjął stawkę najniższą. Zamiast 2,53 proc. spółka płaciła 1,67 proc. Gdy ZUS to odkrył, zastosował sankcję z art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej i podwyższył o połowę stopę procentową składki wypadkowej na rok składkowy 2010/2011. Nieprawidłowość można było łatwo zauważyć, opierając się na innych informacjach, które płatnik przekazywał ZUS. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 27 marca 2013 r. (III AUa 851/12) uznał, ?że płatnik nie przekazał do ZUS nieprawidłowych, tj. wprowadzających w błąd, ani nie zataił danych istotnych, a jedynie błędnie ustalił obowiązującą go wysokość stopy składki. Sankcji ?z art. 34 ust. 1 ustawy wypadkowej nie można zastosować w każdej sytuacji zaniżenia składki, ?ale tylko gdy nieprawidłowe ?jej ustalenie jest konsekwencją zachowań płatnika opisanych ?w art. 34 ust. 1 lub ust. 3 ustawy. ZUS musi więc najpierw ustalić, ?że płatnik miał obowiązek podania konkretnej informacji ?i że podał ją fałszywie. Powinien wykazać, że zachowanie zobowiązanego jest zawinione, umyślne i prowadzi do uszczuplenia przychodów ze składki wypadkowej. ZUS nie wykazał winy płatnika. Pomyłka księgowej była zaś uzasadniona nadzwyczajnymi okolicznościami, w jakich znalazła się spółka.

—Magdalena Januszewska