Najpopularniejszą formą umowy leasingowej jest tzw. leasing operacyjny. Na jego mocy leasingodawca przez cały okres trwania umowy pozostaje właścicielem oddanego do korzystania środka trwałego.

W przypadku leasingu samochodów, będących najpopularniejszym środkiem trwałym branym w leasing, podstawową korzyścią z takiej umowy, oprócz odroczenia płatności, jest fakt, że korzystający nie ponosi ciężarów związanych z „administrowaniem” samochodem. Nie musi więc się martwić o jego ubezpieczenie oraz serwisowanie.

Gdy przedmiotem umowy są samochody osobowe, których wartość przekracza 20 tysięcy euro, dodatkową korzyścią jest możliwość zaliczenia do kosztów całości opłat leasingowych, a nie tylko ich części ustalonej w proporcji 20 tysięcy euro do wartości samochodu.

Niestety, są też pewne wady umów leasingowych. Poważną uciążliwością są różnice w ujęciu większości umów leasingu pomiędzy ustawą o rachunkowości a rozwiązaniami przyjętymi w ustawach o podatkach dochodowych. Zgodnie z art. 17f ustawy CIT wystarczy, że zgodnie z umową odpisów amortyzacyjnych w podstawowym okresie umowy leasingu dokonuje finansujący i już umowa jest uznawana za leasing operacyjny.

[srodtytul]Skomplikowana ewidencja księgowa[/srodtytul]

W prawie bilansowym obowiązują dużo bardziej skomplikowane reguły. Zgodnie z art. 3 ust. 4 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166037]ustawy o rachunkowości[/link], gdy choć jeden z wymienionych w ustawie warunków zostanie spełniony, to mamy do czynienia z leasingiem finansowym. Kiedy więc niezbędna jest taka kwalifikacja? Najczęstsza sytuacja to przysługujące leasingobiorcy prawo do nabycia przedmiotu umowy po zakończeniu jej okresu po cenie niższej od wartości rynkowej z dnia nabycia. Ustawa o rachunkowości wymienia również inne sytuacje, kiedy to amortyzacji dokonuje korzystający, np.:

- okres, na jaki umowa została zawarta, odpowiada w przeważającej części przewidywanemu okresowi ekonomicznej użyteczności środka trwałego lub prawa majątkowego, przy czym jest on dłuższy niż 3/4 tego okresu.

- suma opłat pomniejszonych o dyskonto ustalona w dniu zawarcia umowy i przypadająca do zapłaty w okresie jej obowiązywania przekracza 90 proc. wartości rynkowej przedmiotu umowy na ten dzień.

Zgodnie ze stosowaną w rachunkowości zasadą przewagi treści nad formą spełnienie choć jednej ze wskazanych przesłanek wskazuje na to, że leasingobiorca finansuje całość środka trwałego, z którego korzysta. To oznacza, że to on ponosi ryzyko ekonomiczne związane z leasingowaną maszyną czy urządzeniem. Z punktu widzenia bilansu jest to więc jego własność niejako sfinansowana „kredytem”. W związku z tym konieczne jest zaliczenie środka trwałego do aktywów korzystającego.

Warto jednak pamiętać, że zawarte w ustawie o rachunkowości kryteria muszą stosować tylko te firmy, których sprawozdania podlegają obowiązkowemu badaniu na podstawie art. 64 ustawy o rachunkowości.

Pozostałe mają prawo stosować kryteria podatkowe także do celów bilansowych.

[srodtytul]Konieczne ustalenie podatku odroczonego[/srodtytul]

Oprócz postrzeganej jako skomplikowana metody rozliczania rat leasingowych przy użyciu efektywnej stopy procentowej powstaje konieczność ustalenia aktywa bądź rezerwy z tytułu odroczonego podatku dochodowego, wynikającej z przejściowych różnic między wartością podatkową a bilansową aktywów i pasywów związanych z umową leasingową.

Dlatego fakt, że wiele umów zawiera w swoim tytule określenie „umowa leasingu operacyjnego” skłania spółki do nieaktywowania w swoich księgach przedmiotów tych umów bez podejmowania jakiejkolwiek analizy, jaki wpływ postanowienia takiej umowy mają na gruncie prawa bilansowego. Rozwiązanie takie często kwestionowane jest przez biegłych rewidentów badających daną spółkę.

Nie stanowi to większego problemu, jeśli błędy dotyczą tylko bieżącego roku obrotowego, gdyż z łatwością można je skorygować. Umowy leasingu z reguły zawierane są jednak na okres trzech lat lub dłuższy. Z tego powodu występujące przez kilka kolejnych lat błędy mogą mieć znaczący wpływ na korektę wyniku finansowego z ustaleniem „błędu podstawowego” włącznie.

[srodtytul]Niezbędna analiza każdej [/srodtytul]

Dlatego każdorazowo przy zawieraniu umowy leasingu leasingobiorca powinien przeanalizować postanowienia umowy leasingowej na gruncie ustawy o rachunkowości i rozważyć, czy nie ma do czynienia z leasingiem finansowym. Również spółki niepodlegające badaniu powinny rozważyć, czy na przykład w związku z dynamicznym rozwojem nie spełnią w okresie trwania umowy leasingowej warunków zobowiązujących je do poddania sprawozdania finansowego weryfikacji przez biegłego. Wtedy bowiem będą zmuszone przekształcić w swoich księgach leasing operacyjny na finansowy z korektą lat ubiegłych włącznie.

[i]Autor jest menedżerem w Audit Union[/i]