Opublikowana w ostatnich dniach opinia Rady dotyczy kontrowersyjnego projektu założeń nowelizacji ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie. Choć zmiany te wynikały głównie z europejskich dyrektyw (2014/56/UE i 2006/43/WE), to jednak Ministerstwo Finansów poszło nieco dalej niż wytyczne Brukseli. Postanowiło ogłosić tzw. białą listę usług, poza którymi biegli nie mogą prowadzić żadnej działalności.
Krajowa Izba Biegłych Rewidentów zwracała uwagę, że unijne przepisy (a konkretnie rozporządzenie 537/2014) przewidują coś odwrotnego, czyli „czarną listę" usług, których biegli nie mogą wykonywać, a poza tym mogą prowadzić dowolny biznes. Kością niezgody były np. usługi doradztwa podatkowego i inwestycyjnego, których świadczenia obok audytu chciało zabronić MF. Samorząd biegłych rewidentów zwracał uwagę, że takie rozwiązanie byłoby szkodliwe nie tylko dla ich fachu, ale też dla rynku. Audytorzy znający operacje gospodarcze danej firmy mogliby bowiem doradzić jej lepsze rozwiązania podatkowe czy inwestycyjne.
Eksperci z Kancelarii Premiera podzielili te obawy i skrytykowali pomysł ogłoszenia „białej listy" zamiast „czarnej". „Metodologia taka niesie ze sobą ryzyko pominięcia jakichś typów usług i zawężenie w ten sposób swobody umów w stopniu dalej idącym, niżby to wynikało z wymagań rozporządzenia, a przez to zmniejszenie konkurencyjności polskiego rynku" – czytamy w opinii. Rada zwróciła też uwagę, że gdyby polska ustawa była pod tym względem sprzeczna z unijnym rozporządzeniem, to „w przypadku, gdyby jakaś usługa spoza »czarnej listy« z rozporządzenia nie została uznana za dozwoloną, sąd oceniający umowę o świadczenie usługi i tak będzie musiał przyznać pierwszeństwo rozporządzeniu przed polską regulacją ustawową" – twierdzi Rada. Jej eksperci obawiają się też, że „czarna lista" byłaby wręcz sprzeczna z konstytucją i gwarantowaną w jej art. 31 swobodą zawierania umów.
Choć do końca procesu legislacyjnego jeszcze daleko, to prezes KIBR Krzysztof Burnos nie kryje zadowolenia.
– Rada stanęła po stronie racjonalnego myślenia o rynku. Mam nadzieję, że w finalnej wersji ustawy znajdzie się „czarna lista", tak jak w unijnym rozporządzeniu – mówi.
W swojej opinii Rada Legislacyjna zwraca też uwagę na inne aspekty projektu, w tym proponowane zastąpienie odpowiedzialności dyscyplinarnej postępowaniem administracyjnym w sprawie odpowiedzialności zawodowej. Wskazano, że w tych przepisach należy pamiętać o prawach przysługujących obywatelom przed sądami. „Biegłemu rewidentowi należy (...) zapewnić poczucie bezpieczeństwa prawnego oraz odpowiednie gwarancje procesowe w postaci domniemania niewinności i dostępu do sądu" – czytamy w opinii.