Aktualizacja: 21.11.2024 10:12 Publikacja: 30.10.2024 05:01
Foto: Adobe Stock
Resort cyfryzacji pokazał plan na zdynamizowanie rozwoju ekosystemu start-upowego nad Wisłą, który mocno kuleje. Kierunki działań, jakie nakreślono w przekazanym do konsultacji społecznych projekcie Strategii Cyfryzacji Państwa (SCP), branża ocenia z entuzjazmem, choć ma sporo uwag.
Pomysły rządu na ożywienie rynku są dość ogólnikowe. W strategii podkreślono m.in. potrzebę „zintegrowania środowiska finansowego”, a więc podmiotów dostarczających kapitał innowacyjnym podmiotom. Ministerstwo Cyfryzacji wprost wskazuje na fundusze wysokiego ryzyka, Bank Gospodarstwa Krajowego, Giełdę Papierów Wartościowych i prywatne banki. Cel? „Intensyfikacja współpracy” i zebranie pieniędzy dla start-upów. Pomóc miałoby też umożliwienie tworzenia tzw. celowych wehikułów inwestycyjnych (SPV) do inwestycji w fundusze lub start-upy.
Pomysł stworzenia funduszu innowacji pod egidą resortu obrony i mocne zaangażowanie armii w rozwój technologii sztucznej inteligencji to kierunki, które zdaniem ekspertów mogłyby zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Jest jednak „ale”.
Wzrost aktywności akwizycyjnej w Europie powinien przełożyć się na zainteresowani polskimi firmami IT.
Podobnie jak kiedyś praca tymczasowa, tak teraz cudzoziemcy, na czele z Ukraińcami, stają się stałym elementem polityki kadrowej rosnącej grupy pracodawców. Większość z nich planuje w 2025 r. zatrudnić więcej obcokrajowców.
Z najnowszego raportu dotyczącego dojrzałości cyfrowej przedsiębiorstw produkcyjnych wyłaniają się optymistyczne wnioski. Inwestycje w IT idą w górę. Ale nadal jest dużo do zrobienia.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Rodzime przedsiębiorstwa produkcyjne szybko się cyfryzują, ale technologia sztucznej inteligencji w nich ledwie raczkuje. Tylko 14 proc. firm z tej gałęzi gospodarki używa narzędzi AI – wskazują najnowsze badania.
Aplikacja Pro Speed Test miała być pomocą przy reklamacjach jakości stacjonarnego internetu. Od kilku tygodni nie ma już certyfikatu Urzędu Komunikacji Elektronicznej. I nie ma go dziś nikt. Co planuje regulator?
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Automatyzacja rozliczeń podatkowych jest wymuszona prawem, ale może przynieść też korzyści dla samych podatników.
Pomysł stworzenia funduszu innowacji pod egidą resortu obrony i mocne zaangażowanie armii w rozwój technologii sztucznej inteligencji to kierunki, które zdaniem ekspertów mogłyby zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Jest jednak „ale”.
Wzrost aktywności akwizycyjnej w Europie powinien przełożyć się na zainteresowani polskimi firmami IT.
Czasy się zmieniają, a prawnicy specjalizujący się w ochronie danych osobowych nadal twierdzą, że to Urząd Ochrony Danych Osobowych powinien kontrolować dane i sztuczną inteligencję.
Odpowiedź na to z pozoru absurdalne pytanie jest prosta: Taylor Swift i sztuczna inteligencja nie były jeszcze w polskim sądzie.
Sprzedający w internecie dostają wezwania do podania swoich danych. I boją się, że będą musieli zapłacić podatek. Eksperci uspokajają: od listu z portalu do kontroli z urzędu droga daleka. A wezwania to tylko wypełnienie obowiązków z Dyrektywy DAC7.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas