Wojciech Tumidalski: O jeden sąd za daleko

Czystki w Sądzie Najwyższym nie podobają się nawet nowym sędziom. Trudno sobie wyobrazić, jak je pogodzić ze spłaszczeniem struktury i sędziami pokoju.

Aktualizacja: 11.07.2024 15:57 Publikacja: 10.11.2021 12:12

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Adobe Stock

Był kiedyś taki żart: ktoś jedzie autostradą i słyszy w radiu komunikat: uwaga, pewien samochód osobowy jedzie pod prąd po autostradzie. Kierowca słucha, rozgląda się i mówi do siebie: tylko jeden samochód? Wszystkie przecież jadą pod prąd.

Od pewnego dnia ten żarcik mnie nie śmieszy, bo pod postać kierowcy, który uważa, że wszyscy wkoło się mylą, tylko nie on sam, samorzutnie podkładają mi się ci, którzy decydują o kształcie wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. I robi się smutno.

Pozostało 82% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Porażka prokuratury ws. śmierci Jolanty Brzeskiej
Sądy i Prokuratura
Co dalej z neosędziami? Tomasz Krawczyk: Gruba kreska to najgorsze rozwiązanie
Sądy i Prokuratura
Kto powinien powoływać prezesa sądu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Sądy i Prokuratura
Ustawa frankowa czeka. Czy frankowicze mają pozywać banki czy dążyć do ugody?