Aktualizacja: 10.09.2025 09:18 Publikacja: 02.02.2022 10:45
Foto: Adobe Stock
E-protokół nie ma zbyt wielu zalet. Kilka lat utrwalania w tym systemie przebiegu rozpraw w postępowaniu cywilnym dowiodło, że jest niedostosowany do wymagań funkcjonalnych i faktycznych potrzeb sądów. Protokołowanie za pomocą tych urządzeń wymaga dodatkowego czasu, spowalnia przebieg rozpraw, a przede wszystkim utrudnia zapoznawanie się z protokołem.
Odsłuchanie nagrania rozprawy zajmuje kilka godzin, podczas gdy przeczytanie protokołu kilka minut. Aby więc nie doszło do paraliżu pracy sądów, ustawodawca wprowadził hybrydową formułę protokołu pisemnego i elektronicznego. W ten sposób jednak, mówiąc obrazowo, wylał dziecko z kąpielą, bo prowadzenie równoległego protokołu pisemnego uniemożliwiło projektowane przyśpieszenie przebiegu samych rozpraw.
Specjalizacja jest wpisana w sądownictwo. Tak jak nie ma lekarza od wszystkiego, tak nie powinno być sędziego od...
W orzecznictwie sądowym nie ma wątpliwości, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, mimo braku ich publikacji,...
Standard wolności słowa wypracowany przez ETPC i TK wobec praktyki stosowania art. 107 ustawy o ochronie danych...
Każdego dnia w sądach zapadają tysiące wyroków. Trudno się dziwić, że każdy chciałby wiedzieć, co wyrok oznacza...
Nie ma rąk do pracy związanej ze sprawną digitalizacją akt. Brakuje asystentów – tak o problemach z budżetem dla...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas