Aktualizacja: 19.04.2025 21:39 Publikacja: 25.05.2022 12:26
Foto: Adobe Stock
Kompromis polityczny w obozie władzy prowadzący do likwidacji Izby Dyscyplinarnej to dobra wiadomość. Daje nadzieję na wygaszanie destrukcyjnego i bardzo kosztownego w wielu wymiarach konfliktu o sądownictwo. Mam nadzieję, że politycy wyciągną naukę z tego, czym może się skończyć emocjonalna i bezkompromisowa legislacja, oparta wyłącznie na politycznej sile. Przykład Izby Dyscyplinarnej pokazuje tak naprawdę słabe punkty samodzielnego rządzenia. Brak dystansu, pycha, emocje, polityczna rozgrywka i kalkulacja – to wszystko powinno być bezwzględnie tępione w procesie legislacyjnym, m.in. przez koalicyjne tarcia czy konieczność szukania koalicjanta. W takiej sytuacji łatwiej o polityczne harce i kosztowne błędy.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas