Miniony tydzień dobrze pokazał rozbieżność tych dwóch porządków, z których jeden zasadza się na możliwości negocjowania różnych spraw, ale już efekt tych negocjacji musi się zmieścić w prawnych ryzach, od których nie ma odstępstw.
Tym właśnie jest KPO. Już ponad rok Polska negocjuje z Brukselą jego kształt. Pojawiają się warunki, tzw. kamienie milowe: zastąpienie Izby Dyscyplinarnej organem spełniającym kryteria niezawisłego sądu, przywrócenie do orzekania sędziów przez nią odsuniętych, uchwalenie prawidłowych procedur dyscyplinarnych i zmiana w regulaminie Sejmu, która uczyni procedury legislacyjne bardziej praworządnymi.