Aktualizacja: 02.07.2025 09:27 Publikacja: 03.08.2022 02:00
Foto: Adobe Stock
Brak równoprawności procesowej, zwłaszcza co do wysokości opłaty sądowej od pozwu i od apelacji, może boleśnie zaskoczyć konsumenta na finiszu sprawy.
W sporach o unieważnienie kredytu walutowego uprzywilejowaną pozycję zajmuje konsument, ponieważ ponosi jednolitą niską opłatę sądową 1000 zł. Banki przeciwnie – opłata sądowa jest w pełnej wysokości 5 proc. od wartości sporu. Tożsame opłaty obowiązują przy wniesieniu apelacji. Problem polega na tym, że o ile w tzw. pierwszej kondykcji predystynowanym, aby wygrać, jest konsument, o tyle w drugiej sytuacja ulega odwróceniu. Najnowsze orzecznictwo warszawskiego Sądu Apelacyjnego uwzględnia zarzut zatrzymania, co wskazuje na duże szanse wygranej banków, o ile konsument nie będzie chciał oddać pożyczonego kapitału. Co zaś dotyczy roszczeń banku wynikających z waloryzacji kapitału lub wynagrodzenia za korzystanie z niego, szanse banków są poważne, choć wciąż brak orzecznictwa w tej sprawie. To, co wygra bank, obciąży konsumenta – dodatkowo zmuszony będzie ponieść koszty sądowe pierwotnie poniesione przez bank w pełnej wysokości.
Stymulowana politycznie, przedłużająca się niepewność wyników wyborów podcina gałąź najbardziej wrażliwej sfery...
Koncepcja wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) przez polityków jest niezgodna z porządkiem konstytu...
Sądownictwo potrzebuje prawdziwej reformy i dopływu świeżej krwi, a nie rozdrapywania sporów i dryfowania do kol...
Systemy AI przeznaczone do wykorzystywania przez organy wymiaru sprawiedliwości to systemy wysokiego ryzyka.
System szkolenia prokuratorów musi się cechować elastycznością, atrakcyjnością tematyki i istotną przewagą eleme...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas